Genre not found
Artist not found
Album not found
Song not found

Drogi Panie
Lao Che Lyrics


Nie będę do pana telefonował. Nie będę!

Raz po dobrej wódce, gdy już dobrze dniało,
wracałem ramię w ramię z Pańskiego parkanu ścianą.
Zwierzaliśmy się sobie. Ja chlipałem trochę,
że mi się nie układa, że słabo tańczę i tak w ogóle...
Wiedziałem, że na Rajskiej masz, masz Pan posesję, masz Pan sad.
Zobaczyłem jabłoń i reglamentowany jej kwiat.
Wtedy do ucha zaczął pieprzyć ktoś, ktoś kogo Pan nigdy nie lubiłeś.
"Jakby co to się wyprzesz. Powiesz, że po dobrej wódce byłeś."

Nie będę do Pana telefonował, nie będę.
Nie będę do Pana telefonował, nie będę.

Pieprzył, że jabłko jest jak wolność:
"Gwizdnij je! Chyba umiesz? Zwiń je, a wolność pokochasz i zrozumiesz."
Pieprzył, że jabłko się należy.
"No jak, zwinąć nie umiesz? To wolności nie kochasz i nigdy nie zrozumiesz."
Kleił, że fajny gość ze mnie, że dam sobie radę.
Mówił: "Ja tu będę kukał. Ciebie na parkan podsadzę."
Pamiętam to dobrze - Rajska 888.
Skoczyłem przez parkan i Pański pies mnie dosięgł.

Nie będę do Pana telefonował, nie będę.
Nie będę do Pana telefonował, nie będę.

Skoczyłem przez parkan. Pański pies mnie dosięgł.
Pamiętam to dobrze - Rajska 888. Urągałem: Pies Pański mnie karci.
Okaż Pan co nieco troski! Podejdź Pan, Panie do okna i uchyl choć zazdrostki!

O Panie! O Panie!
O Panie! O Panie!
O Panie! O Panie! O Panie!

Nie będę do Pana telefonował. nie będę nachodził.
Głowy Pana nie będę psował. Lecz przyjdzie dzień -
zapiszczy coś u pańskich drzwi.
To w wiatrołapie stać będziemy my:
ja i moje spięte CV.

Contributed by Leo O. Suggest a correction in the comments below.
To comment on specific lyrics, highlight them
Most interesting comment from YouTube:

GABRIEL JAZ

Nie będę do Pana telefonował nie będę
Raz po dobrej wódce gdy już dobrze dniało
Wracałem ramię w ramię z pańskiego parkanu ścianą
Zwierzaliśmy się sobie ja chlipałem trochę
Że mi się nie układa że słabo tańczę i tak w ogóle
Wiedziałem że na rajskiej masz masz Pan posesję masz Pan sad
Zobaczyłem jabłoń i reglamentowany jej kwiat
Wtedy do ucha zaczął pieprzyć ktoś ktoś kogo Pan nigdy nie lubiłeś
Jakby co to się wyprzesz powiesz że po dobrej wódce byłeś
Nie będę do Pana telefonował nie będę
Nie będę do Pana telefonował nie będę
Pieprzył że jabłko jest jak wolność
Gwizdnij jechyba umiesz
Zwiń je a wolność pokochasz i zrozumiesz
Pieprzył że jabłko się należy
No jak zwinąć nie umiesz
To wolności nie kochasz i nigdy nie zrozumiesz
Kleił że fajny gość ze mnie że dam sobie radę
Mówił ja tu będę kukał ciebie na parkan podsadzę
Pamiętam to dobrze rajska 888 skoczyłem przez parkan i
Pański pies mnie dosięgł
Nie będę do Pana telefonował nie będę
Nie będę do Pana telefonował nie będę
Skoczyłem przez parkan pański pies
Mnie dosięgł pamiętam to dobrze
Rajska 888 urągałem Pański pies mnie karci
Okaż Pan co nieco troski podejdź Pan
Panie do okna i uchyl choć zazdrostki
O Panie o Panie
O Panie o Panie
O Panie o Panie
O Panie o Panie
Nie będę do Pana telefonował nie będę nachodził głowy
Pana nie będę psował
Lecz przyjdzie dzień zagwiżdże coś u pańskich drzwi
To w wiatrołapie stać będziemy my ja i moje spięte CV
Źródło: LyricFind



All comments from YouTube:

Monika Turowska

Bardzo piękne nawiązanie do Księgi Rodzaju....pamiętam to dobrze rajska 888 skoczyłem przez parking i pański pies mnie dosìegł...

Waldemar Sobkowiak

Skoczyłem przez parkan !!!

Maximilian Gembała

cała płyta super,fajne nawiązania i bardzo wpada w ucho

GABRIEL JAZ

Nie będę do Pana telefonował nie będę
Raz po dobrej wódce gdy już dobrze dniało
Wracałem ramię w ramię z pańskiego parkanu ścianą
Zwierzaliśmy się sobie ja chlipałem trochę
Że mi się nie układa że słabo tańczę i tak w ogóle
Wiedziałem że na rajskiej masz masz Pan posesję masz Pan sad
Zobaczyłem jabłoń i reglamentowany jej kwiat
Wtedy do ucha zaczął pieprzyć ktoś ktoś kogo Pan nigdy nie lubiłeś
Jakby co to się wyprzesz powiesz że po dobrej wódce byłeś
Nie będę do Pana telefonował nie będę
Nie będę do Pana telefonował nie będę
Pieprzył że jabłko jest jak wolność
Gwizdnij jechyba umiesz
Zwiń je a wolność pokochasz i zrozumiesz
Pieprzył że jabłko się należy
No jak zwinąć nie umiesz
To wolności nie kochasz i nigdy nie zrozumiesz
Kleił że fajny gość ze mnie że dam sobie radę
Mówił ja tu będę kukał ciebie na parkan podsadzę
Pamiętam to dobrze rajska 888 skoczyłem przez parkan i
Pański pies mnie dosięgł
Nie będę do Pana telefonował nie będę
Nie będę do Pana telefonował nie będę
Skoczyłem przez parkan pański pies
Mnie dosięgł pamiętam to dobrze
Rajska 888 urągałem Pański pies mnie karci
Okaż Pan co nieco troski podejdź Pan
Panie do okna i uchyl choć zazdrostki
O Panie o Panie
O Panie o Panie
O Panie o Panie
O Panie o Panie
Nie będę do Pana telefonował nie będę nachodził głowy
Pana nie będę psował
Lecz przyjdzie dzień zagwiżdże coś u pańskich drzwi
To w wiatrołapie stać będziemy my ja i moje spięte CV
Źródło: LyricFind

Orion Black

ciekawe co z drogim panem :D

Waldemar Sobkowiak

Dziwna sprawa... "Spięty deklaruje się jako zdeklarowany a-teista, tymczasem teksty na tej płycie są głęboko ewangeliczne!!!
Pozdrawiam i - Z Panem Bogiem!!

Waldemar Sobkowiak

@Maciej Owy Wzajemnie życzę wszystkiego co najlepsze w nadchodzącym 2021 roku, choć ciekawie się nie zapowiada. Niech Bóg ma nas w opiece!!!
Pozwalam sobie jednak upierać się przy swojej opinii - kpiny raczej nie dostrzegam, jeśli już, to jest to kpina z powierzchownego odbioru religii przez niektóre środowiska.

Maciej Owy

@Akracjusz Jako wierzący powiem Ci, że im dłużej przesłuchuję jego utworów, to w części widać kpinę z Boga(Noe itp), ale są też utwory, które poruszają mnie, jako wierzącego(o Panie) :) Pozdrawiam serdecznie i życzę samych dobrych chwil w nadchodzącym roku :)

Akracjusz

Bez przesady z tą "głębią", teksty są po prostu literackie. Płyta jest w swej wymowie bardziej agnostyczna niż ewangeliczna.

Maciej Owy

Prawda :)

More Comments

More Videos