06. Moja fujara
Łydka Grubasa Lyrics


Jump to: Overall Meaning ↴  Line by Line Meaning ↴

On był małym, prostym, zwykłym wioskowym grajkiem
Nie czarną owcą ani zgniłym jajkiem
Tylko co dzień od rana do zmierzchu
On latał po wsi z fujarą na wierzchu
Kiedy siadał pod swoim murkiem
Brał flet do ust i zatykał w nim dziurkę
I odganiał myśli złe wyśpiewując słowa te
Ra ra moja fujara
Dmucham i chucham aż mi puchnie wara
Wio!

Ile można grac między stodołą a chlewem
Janko marzył aby wejść na wyższy level
Kiedy ujrzał plakat o koncercie w remizie
Wiedział, że to jest jego pierwszy krok ku Ibizie
Lecz minę miał kwaśną jakby nażarł się mleczu
Kiedy ujrzał na remizy zapleczu
Czarnoskórego swego konkurenta
Jak siedzi na złotym krześle z petem w zębach
I zaraz mu przeszła do grania ochota
Bo murzyn miał fagot z diamentów i złota
A jego flet przy murzyna fagocie wyglądał jak gówno przy złocie!

Ra ra moja fujara
Dmucham i chucham aż mi puchnie wara
Ra ra moja fujara
Dmucham i chucham aż mi puchnie wawa

Głupio jest bez walki całkiem oddać pole
Choć do końca życia miałbyś grać w stodole
Janko złapał za flet i zagotował eter
Grał patenty na flecie jakby był z Dream Theater
Lecz murzyn wie lepiej,




Co lubi publika - zaraz wyskoczy pani bez stanika.
Fagotu nie ruszył, bo nie miał ochoty
A ludziom wystarczy, że fagot jest złoty.
Jury jednogłośnie wybrało lamusa
Bo "grał" nowocześnie i przecież był z USA
Dla niego medal i czeki In blanco.
A Janko? A który to Janko?

Ra ra moja fujara
Dmucham i chucham aż mi puchnie wara
Ra ra moja fujara
Dmucham i chucham aż mi puchnie wawa, jo!

Janko wrócił do siebie.
Bo dokąd miał wrócić?
Jednak grę na flecie postanowił porzucić
Sytuacja wyszła całkiem łysa,
Gdy ślub miała brać sama córka sołtysa
A tylko Janko pozostał tu z nami,
Bo murzyn wyjechał do tańca z gwiazdami
I chociaż wódki było do niedzieli,
Muzyka nie grała i wszyscy siedzieli

Morał jest prosty, jak włosy na klacie
Cudze chwalicie, swojego nie znacie
Zamiast się jarać fagotem mutantów
Wspierajcie lokalnych Janków!

Ra ra moja fujara
Dmucham i chucham aż mi puchnie wara
Ra ra moja fujara
Dmucham i chucham aż mi puchnie wawa

Baby, I want your body,
Wanna be loved by somebody
Oh, baby, I want your body tonight
Baby, I want your body
Wanna be loved by somebody
Oh, baby, I want your body tonight

Overall Meaning

"Moja fujara" by Łydka Grubasa tells the story of a simple village flutist named Janko who dreams of making it big in the music industry. He spends his days playing his fife around the town and enjoying his simple life. However, one day Janko comes across a poster advertising a concert in a nearby town, he sees this as his big break to reach the next level. Unfortunately, at the concert, he finds himself competing against a black musician with a golden flute that outshines Janko's simple instrument. Even though Janko puts on a great performance, the judges choose the American musician over him because he had a golden flute, which was modern and more attention-grabbing. Despite being disappointed, Janko returns to his village and eventually decides to quit playing the fife as he feels he can never reach the level of success he wanted.


The song teaches a valuable lesson about the dangers of comparing oneself with others and neglecting their talents. It stresses the importance of embracing one's local talents and supporting local talent rather than seeking validation outside of one's cultural context.


Line by Line Meaning

On był małym, prostym, zwykłym wioskowym grajkiem
He was a small, simple, ordinary village musician


Nie czarną owcą ani zgniłym jajkiem
Not a black sheep or a rotten egg


Tylko co dzień od rana do zmierzchu
Every day from dawn to dusk


On latał po wsi z fujarą na wierzchu
He flew around the village with his fife on top


Kiedy siadał pod swoim murkiem
When he sat under his wall


Brał flet do ust i zatykał w nim dziurkę
He took the flute to his mouth and plugged the hole


I odganiał myśli złe wyśpiewując słowa te
And he drove away bad thoughts singing these words


Ra ra moja fujara
Ra ra my fife


Dmucham i chucham aż mi puchnie wara
I blow and puff until my cheeks puff up


Wio!
Wheee!


Ile można grac między stodołą a chlewem
How long can one play between the barn and the pigsty


Janko marzył aby wejść na wyższy level
Janko dreamed of reaching a higher level


Kiedy ujrzał plakat o koncercie w remizie
When he saw the poster for the concert in the firehouse


Wiedział, że to jest jego pierwszy krok ku Ibizie
He knew it was his first step towards Ibiza


Lecz minę miał kwaśną jakby nażarł się mleczu
But his face was sour as if he had eaten sour milk


Kiedy ujrzał na remizy zapleczu
When he saw behind the firehouse


Czarnoskórego swego konkurenta
His black-skinned competitor


Jak siedzi na złotym krześle z petem w zębach
Sitting on a golden chair with a joint in his mouth


I zaraz mu przeszła do grania ochota
And he immediately felt like playing


Bo murzyn miał fagot z diamentów i złota
Because the black man had a diamond and gold bassoon


A jego flet przy murzyna fagocie wyglądał jak gówno przy złocie!
And his flute next to the black man's bassoon looked like shit next to gold!


Głupio jest bez walki całkiem oddać pole
It's foolish to completely give up without a fight


Choć do końca życia miałbyś grać w stodole
Even if you played in the barn your whole life


Janko złapał za flet i zagotował eter
Janko grabbed his flute and cooked up some ether


Grał patenty na flecie jakby był z Dream Theater
He played flute licks as if he was from Dream Theater


Lecz murzyn wie lepiej,
But the black man knew better


Co lubi publika - zaraz wyskoczy pani bez stanika.
What the audience likes - a lady without a bra will immediately appear.


Fagotu nie ruszył, bo nie miał ochoty
He didn't touch the bassoon because he didn't feel like it


A ludziom wystarczy, że fagot jest złoty.
And people are satisfied that the bassoon is golden.


Jury jednogłośnie wybrało lamusa
The jury unanimously chose the loser


Bo "grał" nowocześnie i przecież był z USA
Because he played "modern" and was from the USA


Dla niego medal i czeki In blanco.
For him, a medal and blank checks.


A Janko? A który to Janko?
And Janko? Which Janko was that?


Janko wrócił do siebie.
Janko returned home.


Bo dokąd miał wrócić?
Because where else would he go?


Jednak grę na flecie postanowił porzucić
However, he decided to give up playing the flute.


Sytuacja wyszła całkiem łysa,
The situation turned out to be completely bald


Gdy ślub miała brać sama córka sołtysa
When the village headman's daughter was getting married


A tylko Janko pozostał tu z nami,
And only Janko remained here with us,


Bo murzyn wyjechał do tańca z gwiazdami
Because the black man went to dance with the stars


I chociaż wódki było do niedzieli,
And even though there was enough vodka until Sunday,


Muzyka nie grała i wszyscy siedzieli
The music didn't play and everyone was just sitting.


Morał jest prosty, jak włosy na klacie
The moral is simple, like chest hair


Cudze chwalicie, swojego nie znacie
You praise others, but don't know your own


Zamiast się jarać fagotem mutantów
Instead of being excited about mutants' bassoons


Wspierajcie lokalnych Janków!
Support local Jankos!


Baby, I want your body,
Baby, I want your body


Wanna be loved by somebody
Want to be loved by somebody


Oh, baby, I want your body tonight
Oh, baby, I want your body tonight


Baby, I want your body
Baby, I want your body


Wanna be loved by somebody
Want to be loved by somebody


Oh, baby, I want your body tonight
Oh, baby, I want your body tonight




Lyrics © O/B/O APRA AMCOS

Lyrics Licensed & Provided by LyricFind
To comment on or correct specific content, highlight it

Genre not found
Artist not found
Album not found
Song not found
Most interesting comment from YouTube:

@kinkiepie8

On był małym, prostym, zwykłym wioskowym grajkiem
Nie czarną owcą ani zgniłym jajkiem
Tylko co dzień od rana do zmierzchu
On latał po wsi z fujarą na wierzchu
Kiedy siadał pod swoim murkiem
Brał flet do ust i zatykał w nim dziurkę
I odganiał myśli złe wyśpiewując słowa te

REF. Ra ra moja fujara
Dmucham i chucham aż mi puchnie wara
Wio!

Ile można grac między stodołą a chlewem
Janko marzył o tym, by wejść na wyższy level
Kiedy ujrzał plakat o koncercie w remizie
Wiedział, że to jest jego pierwszy krok ku Ibizie
Lecz minę miał kwaśną jakby nażarł się mleczu
Kiedy ujrzał na remizy zapleczu
Czarnoskórego swego konkurenta
Jak siedzi na złotym krześle z petem w zębach
I zaraz mu przeszła do grania ochota
Bo murzyn miał fagot z diamentów i złota
A jego flet przy murzyna fagocie wyglądał jak gówno przy złocie!

REF. Ra ra moja fujara
Dmucham i chucham aż mi puchnie wara x2

Całkiem głupio jest bez walki całkiem oddać pole
Choć do końca życia miałbyś grać w stodole
Janko złapał za flet i zagotował eter
Grał patenty na flecie jakby był z Dream Theater
Lecz murzyn wie lepiej, co lubi publika – zaraz wyskoczy pani bez stanika.
Fagotu nie ruszył, bo nie miał ochoty
A ludziom wystarczy, że fagot jest złoty.
Jury jednogłośnie wybrało lamusa
Bo „grał” nowocześnie i przecież był z USA
Dla niego medal i czeki In blanco.
A Janko? A który to Janko?

REF. Ra ra moja fujara
Dmucham i chucham aż mi puchnie wara x2

Janko wrócił do siebie.
Bo dokąd miał wrócić?
Jednak grę na flecie postanowił porzucić
Sytuacja wyszła całkiem łysa,
Gdy ślub miała brać sama córka sołtysa
A tylko Janko pozostał tu z nami,
bo murzyn wyjechał do tańca z gwiazdami
I chociaż wódki było do niedzieli,
muzyka nie grała i wszyscy siedzieli

Morał jest prosty, jak włosy na klacie
– cudze chwalicie, swojego nie znacie
Zamiast się jarać fagotem mutantów,
wspierajcie lokalnych Janków!

REF. Ra ra, moja fujara...


Baby, I want your body,
wanna be loved by somebody
Oh, baby, I want your body tonight x2



All comments from YouTube:

@krzysztofpodolinski4553

Jesteście super ,mam nadzieję że się zobaczymy w Żaganiu 👏👏👏👊👊👊👍👍👍

@michaelpi8434

Chopie kochany, ile buli twa płyta ? , nawet i 400 dam na poczet twej twórczości!!! Co robisz to dalej rób ! Amen!

@kinkiepie8

On był małym, prostym, zwykłym wioskowym grajkiem
Nie czarną owcą ani zgniłym jajkiem
Tylko co dzień od rana do zmierzchu
On latał po wsi z fujarą na wierzchu
Kiedy siadał pod swoim murkiem
Brał flet do ust i zatykał w nim dziurkę
I odganiał myśli złe wyśpiewując słowa te

REF. Ra ra moja fujara
Dmucham i chucham aż mi puchnie wara
Wio!

Ile można grac między stodołą a chlewem
Janko marzył o tym, by wejść na wyższy level
Kiedy ujrzał plakat o koncercie w remizie
Wiedział, że to jest jego pierwszy krok ku Ibizie
Lecz minę miał kwaśną jakby nażarł się mleczu
Kiedy ujrzał na remizy zapleczu
Czarnoskórego swego konkurenta
Jak siedzi na złotym krześle z petem w zębach
I zaraz mu przeszła do grania ochota
Bo murzyn miał fagot z diamentów i złota
A jego flet przy murzyna fagocie wyglądał jak gówno przy złocie!

REF. Ra ra moja fujara
Dmucham i chucham aż mi puchnie wara x2

Całkiem głupio jest bez walki całkiem oddać pole
Choć do końca życia miałbyś grać w stodole
Janko złapał za flet i zagotował eter
Grał patenty na flecie jakby był z Dream Theater
Lecz murzyn wie lepiej, co lubi publika – zaraz wyskoczy pani bez stanika.
Fagotu nie ruszył, bo nie miał ochoty
A ludziom wystarczy, że fagot jest złoty.
Jury jednogłośnie wybrało lamusa
Bo „grał” nowocześnie i przecież był z USA
Dla niego medal i czeki In blanco.
A Janko? A który to Janko?

REF. Ra ra moja fujara
Dmucham i chucham aż mi puchnie wara x2

Janko wrócił do siebie.
Bo dokąd miał wrócić?
Jednak grę na flecie postanowił porzucić
Sytuacja wyszła całkiem łysa,
Gdy ślub miała brać sama córka sołtysa
A tylko Janko pozostał tu z nami,
bo murzyn wyjechał do tańca z gwiazdami
I chociaż wódki było do niedzieli,
muzyka nie grała i wszyscy siedzieli

Morał jest prosty, jak włosy na klacie
– cudze chwalicie, swojego nie znacie
Zamiast się jarać fagotem mutantów,
wspierajcie lokalnych Janków!

REF. Ra ra, moja fujara...


Baby, I want your body,
wanna be loved by somebody
Oh, baby, I want your body tonight x2

@ArminoTauruS

"Janko złapał za flet i zagotował eter. Grał patenty na flecie, jakby był z Dream Theater." Jestem pod wrażeniem, uśmiechnąłem się słysząc ten wers :)

@anglistalukazzz

Kurwa, Panowie odkrywam was w 2018! To jest wybitnie ponadczasowo-absurdalnie-genialne! To jakby nagły atak spawacza ewoluował w mastrie tych dzwiekow i tresci!

@kalinazacharska1843

Masz racje😉😉😉
Mój brat zna Hipisa

@ubzsl745

Nagly Atak Spawacza jest tylko 1

@yokokun6413

Nagły atak jest tylko jeden choć porównanie celne

@piotrnadolski569

w końcu ktoś ma ja... żeby zaśpiewać prawdę. Epickie

@rekin76

Nawet jak nagracie kiedyś odgłos klaksonu starej syrenki to będzie zajebiste :) Uwielbiam taki poczucie humoru :D może kiedyś na piwku w Ostródzie się spotkamy

More Comments

More Versions