Trujące rośliny
Coma Lyrics


Jump to: Overall Meaning ↴  Line by Line Meaning ↴

Przemieniła na wskroś, wydrążyła mnie
woda ognista z jęczmienia wydobyta pól
Traw meksykańskich garść przyprawiła mnie o lot bez tchu
O stan na podobieństwo snów
Jeszcze więcej znam, jeszcze więcej ich znam
Zatruwają lecz, odbierają czas
Ale żadna z nich, ale żadna jak ty
Nie olśniła mnie, nie ujęła win

Łąki u schyłku lata, łąki wyciskałem z nich sok
I kolory oleiste, sezonowe zło
Natarczywa na wskroś, nieznośna siła z jaką płynie
Z jaką ciśnie się przeze mnie mrok
Jeszcze więcej znam, jeszcze więcej ich znam
Zatruwają lecz, odbierają czas
Ale żadna z nich, ale żadna jak ty
Nie olśniła mnie, nie dodała mi sił

Dalej i dalej na paraboli czasu
Wznoszę się, aby za chwilę opaść na dno
Z roślin trujących bukietem idę w garści
Wszystko najlepsze co mogło być przepadło
Jeśli to tylko nieznośne poplątanie
Jeśli to tylko chwilowa zapaść woli
Jutro spróbowałbym cię przeprosić ładnie
Jutro przyrzeknę ci wszystko wynagrodzić
Niebezpieczne i ciemne moje wędrówki po piekle, tak
Splątane drogi przez noc, nie wydostanę się stąd
Chyba że ty, chyba że ty, chyba że podasz mi dłoń
Splątane drogi przez noc, nie wydostanę się stąd

Nim połknie mnie, nim połknie mnie noc
Nim połknie mnie zła noc

Nim połknie mnie, nim połknie mnie noc
Nim połknie mnie zła noc





Nim połknie mnie, nim połknie mnie noc
Nim połknie mnie zła noc

Overall Meaning

The lyrics of Coma's song "Trujące rośliny" describes a transformation of the singer caused by a potent mixture of substances. The opening lines, "Przemieniła na wskroś, wydrążyła mnie / woda ognista z jęczmienia wydobyta pól," suggest a profound change wrought upon the singer by an otherworldly force. The singer then describes the effects of consuming a handful of a certain variety of Mexican grass that leaves him gasping for breath and in a state that resembles a dream. The lyrics also refer to certain toxic plants that have the power to overwhelm human senses and take away time.


Towards the end of the song, the singer seems almost desperate to escape his altered state and return to his old life, pleading for a way out of his "dangerous and dark" travels in hell. The repetition of the phrase "Nim połknie mnie, nim połknie mnie noc / Nim połknie mnie zła noc" serves as a warning about the consuming power of the substances he has exposed himself to.


The song can be interpreted as a meditation on the power of mind-altering substances and the transformative experience of becoming lost in a state of delirium. It speaks to the disorienting feeling of being in a dreamlike state that is both freeing and terrifying. The lyrics suggest a desire to escape this state and return to normalcy, but the singer seems almost resigned to his fate, knowing that it may be too late to turn back.


Line by Line Meaning

Przemieniła na wskroś, wydrążyła mnie
She transformed me completely and hollowed me out


woda ognista z jęczmienia wydobyta pól
Fiery water extracted from fields of barley


Traw meksykańskich garść przyprawiła mnie o lot bez tchu
A handful of Mexican grass made me lose my breath and fly


O stan na podobieństwo snów
To a state resembling a dream


Jeszcze więcej znam, jeszcze więcej ich znam
I know even more, I know more of them


Zatruwają lecz, odbierają czas
They poison but take away time


Ale żadna z nich, ale żadna jak ty
But none of them, none like you


Nie olśniła mnie, nie ujęła win
Didn't dazzle me, didn't captivate me


Łąki u schyłku lata, łąki wyciskałem z nich sok
Meadows at the end of summer, I squeezed juice from them


I kolory oleiste, sezonowe zło
Oily colors, seasonal evil


Natarczywa na wskroś, nieznośna siła z jaką płynie
Persistent and unbearable force with which it flows


Z jaką ciśnie się przeze mnie mrok
With which darkness presses through me


Dalej i dalej na paraboli czasu
Further and further on the parabola of time


Wszystko najlepsze co mogło być przepadło
All the best that could be is gone


Jeśli to tylko nieznośne poplątanie
If it's just unbearable confusion


Jeśli to tylko chwilowa zapaść woli
If it's just a temporary lapse in will


Jutro spróbowałbym cię przeprosić ładnie
Tomorrow I would try to apologize to you nicely


Jutro przyrzeknę ci wszystko wynagrodzić
Tomorrow I'll promise to make it all up to you


Niebezpieczne i ciemne moje wędrówki po piekle, tak
My dangerous and dark journeys through hell, yes


Splątane drogi przez noc, nie wydostanę się stąd
Entangled paths through the night, I won't escape from here


Chyba że ty, chyba że ty, chyba że podasz mi dłoń
Unless you, unless you, unless you give me your hand


Nim połknie mnie, nim połknie mnie noc
Before night swallows me, before night swallows me


Nim połknie mnie zła noc
Before evil night swallows me




Contributed by Maya A. Suggest a correction in the comments below.
To comment on or correct specific content, highlight it

Genre not found
Artist not found
Album not found
Song not found
Most interesting comments from YouTube:

Piotr H

Tekst moim zdaniem, traktuje o substancjach psychoaktywnych, a w szczególności o jakimś psychodeliku prawdopodobnie Ayahuasce.

"woda ognista z jęczmienia" - wódka (chyba nie ma co tłumaczyć)
"traw meksykańskich garść, lot na podobieństwo snu" - Prawdopodobnie szałwia wieszcza, zgadza się występowanie i metafora lotu bez tchu gdyż szałwia powoduje "wystrzelenie" w totalnie inną rzeczywistość a doświadczenie bywa bardzo trudne i przepełnione lękiem.
"Łąki u schyłku lata" - Grzyby psylocybinowe - pojawiają się jesienią, większość ludzi którzy znają temat zgodzi się że kolory po zażyciu stają się "oleiste" tzn przypominają obrazy olejne.

"Ale żadna z nich
Ale żadna jak ty
Nie olśniła mnie

Nie ujęła win." - Tutaj trzymałbym się że autor tekstu odnosi się do kolejnej z substancji która pośród pozostałych wyróżnia się łaskawą i opiekuńczą naturą. Stawiałbym na Ayahuaskę, większość ludzi doświadcza po spotkaniu z Ayahuaską boskiej, matczynej opieku, połączenia z naturą, połączenia z łonem matki ziemi itp.

"Natarczywa
Na wskroś nieznośna
Siła, z jaką płynie
Z jaką ciśnie się przeze mnie mrok. " - Każdą ceremonie z substancjami po której możemy doświadczyć sakrum towarzyszy przeważnie proces głębokiego oczyszczenia, wówczas treści z podświadomości stają się bardziej jawne, możemy zaobserwować nasz cień a to doświadczenie bywa traumatyczne.

"Dalej i dalej na paraboli czasu
Wznoszę się, aby za chwilę opaść na dno.

Z roślin trujących bukietem idę w garści
Wszystko najlepsze co mogło być przepadło.
Jeśli to tylko nieznośne poplątanie
Jeśli to tylko chwilowa zapaść woli
Jutro spróbowałbym Cię przeprosić ładnie
Jutro przyrzeknę Ci wszystko wynagrodzić." T- Tutaj mamy już bezpośredni opis doświadczenia. Psychodeliki często załamują postrzeganie czasu, może on się wydłużać lub całkowicie zanikać w chwili gdy tożsamość się rozpada. Wielu "tripom" towarzyszą wzloty i upadki, w miarę jak eksplorujemy naszą psyche. W najintensywniejszych momentach bywa że umysł zmęczony próbami logicznego zrozumienia doświadczenia, wykrzacza się, pragnie końca podróży, próbuje ocalić tożsamość na wszelkie możliwe sposoby w tym podejmując negocjacje z substancją. Takiemu doświadczeniu może towarzyszyć odwiedzanie światów piekielnych o czym słyszymy w kolejnych wersach.

"Niebezpieczne i ciemne
Moje wędrówki po piekle
Splątane drogi przez noc
Nie wydostanę się stąd
Chyba że ty...
Chyba że ty...
Chyba, że podasz mi dłoń.
Splątane drogi przez noc
Nie wydostanę się stąd."

Pachamama (wielka matka) jak mówią o Ayahuasce szamani, może podać swą pomocną dłoń zagubionemu wędrowcowi w symbolicznym znaczeniu. Pozwala "otworzyć" serce, poczuć wdzięczność za dar życia i jedność z całym stworzeniem, towarzyszy temu zazwyczaj odpuszczenie gniewu, zawiści i poczucia winy oraz innych negatywnych treści z naszej podświadomości. Stąd słowa:

"Nie olśniła mnie
Nie ujęła win."

Podobnie, moim zdaniem utwór "Spadam" to utwór kropka w kropkę pasujący do opisu tripu na LSD któremu również towarzyszył rozpad EGO. Zdaje się że Piotr, eksplorował trujące rośliny przez jakiś czas dość intensywnie.

Pozdrawiam wszystkich którzy myślą podobnie, tych którzy myślą inaczej też pozdrawiam:)



Niklas Black

Przemieniła na wskroś
Wydrążyła mnie
Woda ognista
Z jęczmienia wydobyta pól
Traw meksykańskich garść
Przyprawiła mnie
O lot bez tchu
O stan na podobieństwo snu

Jeszcze więcej znam
Jeszcze więcej ich znam
Zatruwają łeb, odbierają czas
Ale żadna z nich
Ale żadna jak ty
Nie olśniła mnie
Nie ujęła win

Łąki u schyłku lata
Łąki
Wyciskałem z nich sok i kolory
Oleiste, sezonowe zło

Natarczywa na wskroś
Nieznośna siła
Z jaką płynie
Z jaką ciśnie się przeze mnie mrok

Jeszcze więcej znam
Jeszcze więcej ich znam
Zatruwają łeb, odbierają czas
Ale żadna z nich
Ale żadna jak Ty
Nie olśniła mnie
Nie dodała mi sił

Dalej i dalej na paraboli czasu
Wznoszę się, aby za chwilę opaść na dno
Z roślin trujących bukietem idę w garści
Wszystko najlepsze co mogło być przepadło
Jeśli to tylko nieznośne poplątanie
Jeśli to tylko chwilowa zapaść woli
Jutro spróbowałbym Cię przeprosić ładnie
Jutro przyrzeknę Ci wszystko wynagrodzić

Niebezpieczne i ciemne
Moje wędrówki po piekle
Splątane drogi przez noc
Nie wydostanę się stąd
Chyba że ty
Chyba że ty
Chyba że podasz mi dłoń
Splątane drogi przez noc
Nie wydostanę się stąd

Nim połknie mnie
Nim połknie mnie noc
Nim połknie mnie zła noc



All comments from YouTube:

Michał Rokitka

Coma zawsze najlepiej podchodzi gdy coś się pieprzy w życiu..i zawsze wyciąga z najgłębszego dołka...dzięki wielkie Piotrek za muzykę i teksty..na zawsze w moim serduchu!!!

JimyRed57

Melduję ze stan na 2021 nie uległ zmianie. "trujace" nadal Zajebiste

Xsaiho

Dokładnie. Ja ich poznałem przez przypadek i to na koncercie w Polkowicach. Jak wysiadałem z auta i jak usłyszałem te riffy to do ojca i sióstr powiedziałem "znajdziecie mnie" :D

Mieszko Nowakowski

Ja miałem 18 lat a Oni dwie płyty. Cała moja młodość z Comą :)

Kacper

Dalej trują! Pozdro z Łodzi! Niestety młodzież już tu nie wie co to Coma...

Marysieńka Maryś

Rozpierdziela w drobny mak...

keiko1907

2022 i nadal bez zmian

Mateusz Grych

2019 rok..... a odczucia takie same jak w chwili pierwszego odsłuchu tego utworu, w momencie wydania płyty.

Tomasz Rulonowski

I tak się będzie do tego wracać i wracać..

Niklas Black

w chwili

More Comments

More Versions