Fort
KUQE 2115 Lyrics


Jump to: Overall Meaning ↴  Line by Line Meaning ↴

Przeżyć więcej niż noc
I zbudować swój fort tam gdzie
Nie ma żalu i łez
A więc do rana pracuje się ej potem baluj jak szef
Chce przeżyć więcej niż noc
I zbudować swój fort tam gdzie
Nie ma żalu i łez
A więc do rana pracuje się ej potem baluj jak szef

Nowy rok stary gang
Nowy sos stary ja
Ile już zmienił trap? Po co było się śmiać
Dotykasz chuja a nie sięgasz gwiazd
Palona wóda i otwarty bar
Młode szczyle lecz to stara gwardia
Chuj mnie co tam pijesz i chuj mnie ile zarabiasz
Mam swoją ekipe i to nie tylko puste hasła
Dzisiaj gramy w Pile potem trapowa Warszawka

Chuj mnie obchodzi co jarasz właśnie dlatego usunąłem snapa
Buduje od nowa swój zapał bo pociechę z życia wyssała mi praca
Bo połowę życia bym spędził jak kacap bo wiem że to życie to więcej niż kara
Popełnione grzechy więc przepraszam pana
Czasem robię rzeczy przez które oddalam się od mojej mety
Choć już tak nie latam nie latam jak kiedyś znam losy Ikara
Nie ma co się spieszyć chociaż zapierdalam
Tak jakbym się fety nawciągał lub najadł a ciężar na plecy przyjmuję od dawna
I czasem mnie męczy że muszę udawać te głupie uśmiechy bo w środku mnie spala
Bo jak mam się cieszyć gdy widzę że brata pożera apetyt który sobie nadał
Dziś łapię za stery trzeba kapitana bo puste okręty skończyły na skałach
Nie zmienią monety nie zmieni mnie pałac gang gang

Przeżyć więcej niż noc
I zbudować swój fort tam gdzie
Nie ma żalu i łez
A więc do rana pracuje się ej potem baluj jak szef
Chce przeżyć więcej niż noc
I zbudować swój fort tam gdzie
Nie ma żalu i łez
A więc do rana pracuje się ej potem baluj jak szef

Przeżyć więcej niż noc
I zbudować swój fort tam gdzie
Nie ma żalu i łez
A więc do rana pracuje się ej potem baluj jak szef
Chce przeżyć więcej niż noc
I zbudować swój fort tam gdzie
Nie ma żalu i łez
A więc do rana pracuje się ej potem baluj jak szef

Wczoraj popiół dzisiaj feniks
Jeden sposób by coś zmienić
Krok do przodu to mój prefiks
Nie bez powodu wszyscy chcemy przeżyć

Wczoraj popiół dzisiaj feniks
Jeden sposób by coś zmienić
Krok do przodu to mój prefiks
Nie bez powodu wszyscy chcemy przeżyć

Jazda jak off road zapierdol jak w Foxconn
Zachowaj ostrożność i nie daj się łowcom
Zapierdalaj jak hot rod Kuqe to kowboj
W moim bucie są węże bo przeszedłem się po nie jednej łące właśnie z tobą

Nie myśl ze uwierzę jak powiesz ze rozumiesz błędy i nagle jest spoko
Byłem w podróży ze sobą przywiozłem pamiątki dla każdego z was
Wysyłam wiadomość głosowa a jedyne co w niej słyszycie to wiatr
Tylko wiatr i dumę ona chce być u mnie
I zjarać się skunem a na końcu zamówić Uber

Jakie to próżne na stoliku cztery butle




Proszę tańcz jeśli umiesz i poczekaj aż usnę poczekaj aż usnę
Poczekaj aż usnę

Overall Meaning

The lyrics of KUQE 2115's song FORT talk about overcoming obstacles and building a life where there is no pain or tears, and instead there is hard work and celebration like a boss. The song touches on the struggles and challenges that the artist has faced to get where he is, including putting in the work until morning, dealing with the old gang and new trends, feeling like he has to put on a fake smile, and acknowledging mistakes. However, the artist is determined to build his fort and live his life on his terms. The chorus repeats the desire to live more, build a stronghold without regret or tears, and work hard until morning to celebrate like a boss. The song also includes the idea of rebirth, with the artist depicting himself as a phoenix rising from the ashes, ready to take a step forward and move on from the past.


Line by Line Meaning

Przeżyć więcej niż noc
To survive more than a night


I zbudować swój fort tam gdzie
And build my fort where


Nie ma żalu i łez
There's no grief or tears


A więc do rana pracuje się ej potem baluj jak szef
So work until morning, then party like a boss


Chce przeżyć więcej niż noc
I want to survive more than a night


Nowy rok stary gang
New year, old gang


Nowy sos stary ja
New sauce, old me


Ile już zmienił trap? Po co było się śmiać
How much has trap changed? Why bother laughing?


Dotykasz chuja a nie sięgasz gwiazd
You're touching a dick, not reaching for stars


Palona wóda i otwarty bar
Burnt vodka and an open bar


Młode szczyle lecz to stara gwardia
Young pups, but it's the old guard


Chuj mnie co tam pijesz i chuj mnie ile zarabiasz
I don't give a fuck what you drink or how much you earn


Mam swoją ekipe i to nie tylko puste hasła
I have my crew, and it's not just empty words


Dzisiaj gramy w Pile potem trapowa Warszawka
Today we're playing in Pila, then trap in Warsaw


Chuj mnie obchodzi co jarasz właśnie dlatego usunąłem snapa
I don't give a fuck what you smoke, that's why I deleted Snapchat


Buduje od nowa swój zapał bo pociechę z życia wyssała mi praca
I'm rebuilding my passion because work has sucked the life out of me


Bo połowę życia bym spędził jak kacap bo wiem że to życie to więcej niż kara
Because I would've spent half my life like a chump, and life is more than just punishment


Popełnione grzechy więc przepraszam pana
For sins committed, I apologize to the Lord


Czasem robię rzeczy przez które oddalam się od mojej mety
Sometimes I do things that distance me from my goal


Choć już tak nie latam nie latam jak kiedyś znam losy Ikara
Although I don't fly like I used to, I know the fate of Icarus


Nie ma co się spieszyć chociaż zapierdalam
There's no need to hurry, even though I work my ass off


Tak jakbym się fety nawciągał lub najadł a ciężar na plecy przyjmuję od dawna
Like I'm high or stuffed, but I've been carrying the weight on my back for a long time


I czasem mnie męczy że muszę udawać te głupie uśmiechy bo w środku mnie spala
And sometimes it bothers me that I have to pretend to be happy when I'm burning inside


Bo jak mam się cieszyć gdy widzę że brata pożera apetyt który sobie nadał
How can I be happy when I see my brother devouring the appetite he created for himself?


Dziś łapię za stery trzeba kapitana bo puste okręty skończyły na skałach
Today I'm taking the helm, as empty ships end up on the rocks


Nie zmienią monety nie zmieni mnie pałac gang gang
Money won't change me, palace, gang-gang


Wczoraj popiół dzisiaj feniks
Yesterday ashes, today phoenix


Jeden sposób by coś zmienić
One way to change something


Krok do przodu to mój prefiks
A step forward is my prefix


Nie bez powodu wszyscy chcemy przeżyć
It's no coincidence that we all want to survive


Jazda jak off road zapierdol jak w Foxconn
Driving like off-road, work like in Foxconn


Zachowaj ostrożność i nie daj się łowcom
Be careful and don't let the hunters catch you


Zapierdalaj jak hot rod Kuqe to kowboj
Hit it like a hot rod, Kuqe's a cowboy


W moim bucie są węże bo przeszedłem się po nie jednej łące właśnie z tobą
There are snakes in my boots because I've walked through many meadows with you


Nie myśl ze uwierzę jak powiesz ze rozumiesz błędy i nagle jest spoko
Don't think I'll believe you if you say you understand your mistakes and suddenly everything's okay


Byłem w podróży ze sobą przywiozłem pamiątki dla każdego z was
I've been on a journey, and I brought souvenirs for each of you


Wysyłam wiadomość głosowa a jedyne co w niej słyszycie to wiatr
I'm sending a voice message, and all you hear is wind


Tylko wiatr i dumę ona chce być u mnie
Just the wind and pride, she wants to be with me


I zjarać się skunem a na końcu zamówić Uber
And smoke some weed, and in the end, order an Uber


Jakie to próżne na stoliku cztery butle
How vain, four bottles on the table


Proszę tańcz jeśli umiesz i poczekaj aż usnę poczekaj aż usnę
Please dance if you can, and wait until I fall asleep, wait until I fall asleep


Poczekaj aż usnę
Wait until I fall asleep




Lyrics © O/B/O APRA AMCOS

Lyrics Licensed & Provided by LyricFind
To comment on or correct specific content, highlight it

Genre not found
Artist not found
Album not found
Song not found
Most interesting comment from YouTube:

Oliwia Bajorek

Przeżyć więcej niż noc
I zbudować swój fort tam gdzie
Nie ma żalu i łez
A więc do rana pracuje się, ej, potem baluj jak szef
Chce przeżyć więcej niż noc
I zbudować swój fort tam gdzie
Nie ma żalu i łez
A więc do rana pracuje się, ej, potem baluj jak szef

[Zwrotka 1]
Nowy rok, stary gang
Nowy sos, stary ja
Ile już zmienił trap? Po co było się śmiać
Hahaha
Dotykasz chuja a nie sięgasz gwiazd
Hahaha
Palona wóda i otwarty bar
Młode szczyle, lecz to stara gwardia
Chuj mnie co tam pijesz i chuj mnie ile zarabiasz
Mam swoją ekipe i to nie tylko puste hasła
Dzisiaj gramy w Pile, potem trapowa Warszawka

Chuj mnie obchodzi co jarasz właśnie dlatego usunąłem snapa
Buduje od nowa swój zapał, bo pociechę z życia wyssała mi praca
Bo połowę życia bym spędził jak kacap, bo wiem że to życie to więcej niż kara
Popełnione grzechy, więc przepraszam pana
Czasem robię rzeczy, przez które oddalam się od mojej mety
Choć już tak nie latam, nie latam jak kiedyś, znam losy Ikara
Nie ma co się spieszyć, chociaż zapierdalam
Tak jakbym się fety nawciągał lub najadł, a ciężar na plecy przyjmuję od dawna
I czasem mnie męczy że muszę udawać te głupie uśmiechy, bo w środku mnie spala
Bo jak mam się cieszyć, gdy widzę, że brata pożera apetyt, który sobie nadał
Dziś łapię za stery, trzeba kapitana, bo puste okręty skończyły na skałach
Nie zmienią monety, nie zmieni mnie pałac, gang, gang

[Refren]

Przeżyć więcej niż noc
I zbudować swój fort tam gdzie
Nie ma żalu i łez
A więc do rana pracuje się, ej, potem baluj jak szef
Chce przeżyć więcej niż noc
I zbudować swój fort tam gdzie
Nie ma żalu i łez
A więc do rana pracuje się, ej, potem baluj jak szef

[Bridge]
Wczoraj popiół, dzisiaj feniks
Jeden sposób by coś zmienić
Krok do przodu to mój prefiks
Nie bez powodu wszyscy chcemy przeżyć

[Zwrotka 2]

Wczoraj popiół, dzisiaj feniks
Jeden sposób by coś zmienić
Krok do przodu to mój prefiks
Nie bez powodu wszyscy chcemy przeżyć

Jazda jak off-road, zapierdol jak w Foxcon
Zachowaj ostrożność i nie daj się łowcom
Zapierdalaj jak hot rod, Kuqe to kowboj
W moim bucie są węże, bo przeszedłem się po nie jednej łące właśnie z tobą

Nie myśl, ze uwierzę, jak powiesz, ze rozumiesz błędy i nagle jest spoko
Byłem w podróży ze sobą, przywiozłem pamiątki dla każdego z was
Wysyłam wiadomość głosowa, a jedyne co w niej słyszycie to wiatr
Tylko wiatr i dumę, ona chce być u mnie
I zjarać się skunem, a na końcu zamówić Uber

Jakie to próżne, na stoliku cztery butle
Proszę tańcz jeśli umiesz i poczekaj aż usnę, poczekaj aż usnę
Poczekaj aż usnę



All comments from YouTube:

Patryk Wicher

Jarałem się jak wyszło i dalej się jaram

mlodyAndy

+1

zeroszkuu

Neqsio tak

mlodyAndy

Nadal

Bartek to ziomal

NADAL

yolobolo

ja sie nadal jaram

Buruniu

Kuqe przecież Ty powinieneś być w SB jako pierwszy z 2115

kocur1312mordo

Dla mnie zawsze był 🔥

pretty girl

On czekal te 4lata az powstanie wytwornia 2115 zeby w niej wydac plyte i to bylo poswiecenie bo 2115 to lojalnosc i braterstwo

Armin Hełmiński

Żałuje że odkopałem to dopiero teraz 😬 ZŁOTO 🏆

More Comments