Pocztówka z kosmosu
Kortez Lyrics
Jump to: Overall Meaning ↴ Line by Line Meaning ↴
że to bardzo pilne i właśnie mnie chcą.
Rakieta już czeka, człowieka im brak.
Człowieka z gitarą, to wszystko co mam.
I dali skafander - perłowa biel
z pojemną butlą z napisem "tlen".
Qsadzili w kabinę, odliczyli „trzy!"
I już lecę w kosmos, a na dole ty.
Czekasz ty.
Czekasz ty.
Czekasz ty...
Sikałem w torebki, jadłem jak pies,
a eksperyment przeciągał się.
Jedyną radością był kosmiczny gig,
tak na to wołałem otwierając drzwi.
Na orbicie dźwięk przeszywał nicość,
a gitary gryf był mi kotwicą, na dnie.
I choć na dole świat to był żart
to w tym mrowisku daleko tam...
Czekasz ty.
Czekasz ty.
Czekasz ty.
Czekasz ty...
Już nie mam jak
wylądować, poczuć grunt...
Zapomnieli o mnie ci
co dali tlen, wysłali hen...
The song "Pocztówka z kosmosu" by Kortez is about a man who receives a call early in the morning informing him that he has a flight to space at night and they need him immediately. The agency has a shortage of space pilots, and they are in dire need of anyone who can fly. The singer is given a spacesuit with a container of oxygen, and he is sent into space in a rocket. He takes his guitar with him.
The singer describes his experience in space, where he had to use bags for his bodily needs and eat like a dog. He talks about the only thing that kept him going is the music he would play as they flew into space, where he had a gig in the emptiness. He finds solace in music and his guitar, and even though the world below him is a joke, his music has the power to transcend beyond it. In the end, he discovers that he has been left alone in space, forgotten by the people who sent him there.
The lyrics of the song are poetic and reflective. The song is very melancholic in tone, and the lyrics are a commentary on individuals feeling insignificant in the grand scheme of things, searching for meaning in the universe. The lyrics also highlight the power of music as a form of escape and expression.
Line by Line Meaning
Dzwonili od rana, że w nocy mam lot,
I received a call early in the morning that I had to take a night flight, it was very important and they wanted me specifically.
że to bardzo pilne i właśnie mnie chcą.
They emphasized on the urgency and that I was the one they wanted.
Rakieta już czeka, człowieka im brak.
The rocket is already prepared, but they lack a person.
Człowieka z gitarą, to wszystko co mam.
The only thing I have is my guitar, which makes me the man for the job.
I dali skafander - perłowa biel
They gave me a spacesuit, in pearl white color.
z pojemną butlą z napisem "tlen".
The suit had a big tank attached to it, labeled 'oxygen'.
Qsadzili w kabinę, odliczyli „trzy!
They put me in the cabin and counted down 'three!'.
I już lecę w kosmos, a na dole ty.
Now I'm flying into space, while you're waiting down there.
Czekasz ty.
You're waiting.
Czekasz ty.
You're waiting.
Czekasz ty.
You're waiting.
Czekasz ty...
You're waiting...
Sikałem w torebki, jadłem jak pies,
I had to pee in bags and eat like a dog.
a eksperyment przeciągał się.
The experiment was taking too long.
Jedyną radością był kosmiczny gig,
The only joy was the space concert.
tak na to wołałem otwierając drzwi.
That's what I shouted when opening the door.
Na orbicie dźwięk przeszywał nicość,
Sound pierced through the void in orbit.
a gitary gryf był mi kotwicą, na dnie.
The guitar neck was my anchor, for me to hold onto.
I choć na dole świat to był żart
And although the world below was a joke,
to w tym mrowisku daleko tam...
In this ant colony, it was far away...
Czekasz ty.
You're waiting.
Czekasz ty.
You're waiting.
Czekasz ty.
You're waiting.
Czekasz ty...
You're waiting...
Już nie mam jak
Now, I have no way
wylądować, poczuć grunt...
to land and feel the ground.
Zapomnieli o mnie ci
They forgot about me,
co dali tlen, wysłali hen...
Those who gave me oxygen, sent me flying away...
Contributed by Eli N. Suggest a correction in the comments below.
Agata D
Dzwonili od rana, że w nocy mam lot,
że to bardzo pilne i właśnie mnie chcą.
Rakieta już czeka, człowieka im brak.
Człowieka z gitarą, to wszystko co mam.
I dali skafander - perłowa biel
z pojemną butlą z napisem "tlen".
Qsadzili w kabinę, odliczyli „trzy!"
I już lecę w kosmos, a na dole ty.
Czekasz ty.
Czekasz ty.
Czekasz ty.
Czekasz ty...
Sikałem w torebki, jadłem jak pies,
a eksperyment przeciągał się.
Jedyną radością był kosmiczny gig,
tak na to wołałem otwierając drzwi.
Na orbicie dźwięk przeszywał nicość,
a gitary gryf był mi kotwicą, na dnie.
I choć na dole świat to był żart
to w tym mrowisku daleko tam...
Czekasz ty.
Czekasz ty.
Czekasz ty.
Czekasz ty...
Już nie mam jak
wylądować, poczuć grunt...
Zapomnieli o mnie ci
co dali tlen, wysłali hen...
The OneManOrchestRa
Hey kortez. 20 miesiecy temu kupiłem gitare., z wielkimi nadziejami. Jedna z nich to kiedyś wspólnie wystąpić...
Zbudowac fundację dla dzieci... I takie tam przyziemne sprawy - skromne życie, ktore bedzie mi przypominac co jakiś czas aby sprawdzic czy jest stabilność na świecie.
Jestem juz na etapie by dopiąć swego, nie poddac sie, moj drogi kolego.
Bo człowiek i jego bliskość, rozmowy, uśmiechu, dobroci, wiary, duszy jest mi najważniejszy.
Mieszkam w Anglii od 7 lat.
Na ta chwile czuje pusto w głowie bo ludzi mi brak. Przyjaciół, wspólnych rozmow nie o koronie nie o przeszlosci - ze kurwa święta beda do dupy jak rok temu. Czemu nie moge dostać odpowiedzi na pytanie co bedziesz robic wyjątkowego w tym roku aby swieta znowu nie byly takie same...
?
Aby kolejny rok nie.byl tylko kolejnym rokiem.
Dlaczego tak duzo ludzi przestaje wierzyć w samych siebie?
Bylem/jestem - sam juz nie wiem, wstydliwy? Wiem jedno.
Od zakupu gitary nie odstaje od swoich planów, czasem trudniej je. Zrealizowac ale to ja stawiam limity.
Do końca roku planuję napisać swoja piosenke swiateczna. 24 grudnia w samym srodku miasta Northampton na 10 pietrze zagram z balkonu. chcę by cale miasto usłyszało mnie.
Gdybym dostał chociaż znak jakis od Ciebie, da mi to wielkiego kopa do działania. Grając na ulicy zawsze ktos mnie zaczepial i rozmawialiśmy...
Po prostu życie
Tutaj w tym wirtualnym świecie, ciężko jest sie odnalezc.
Trzymaj się mordeczko.
Z Imbirem...
https://youtu.be/pl9mSfLxH98
Domi
Lubię się czasem zamknąć w pokoju, położyć, włączyć tą muzykę i wyobrażać sobie, że całe pomieszczenie jest oderwane od rzeczywistości i dryfuje gdzieś w kosmosie.
Edyta
robiłam to samo :D
Pyskaty Synek
Pod warunkiem takim , że człowiek sam nie jest oderwany od rzeczywistości :)
piotr Lasak
Ja lubie korteza posluchac by poczuc ten spokoj w sercu i wyciszyc sie .
Michał Wróblewski
Dominika Maciejasz
Mateusz Koszuta
#Dominika, pięknie sformułowane, są niektóre takie kawałki dzięki którym możemy choć na chwilę oderwać się od tego co nas otacza.. 😴
ranges ranges
Proszę, jak pięknie można śpiewać po polsku.
Małgorzata Gabanska
Ten głos aż ciarki przechodzą.
strzyga74
niedawno obejrzałem koncert w telewizji .......
od dawna nie zdarzyło się , żebym wysłuchał wszystkich utworów nieznanego mi wykonawcy z taką przyjemnością
WIELKI SZACUNEK
wejdziesz Pan na stałe do jadłospisu :D
D G
Robisz wyjątkowa muzykę