Niedokończona Ulica
Lady Pank Lyrics


Jump to: Overall Meaning ↴  Line by Line Meaning ↴

Nawet nie wiem - skad ja mam
Byla we mnie wciaz jak wielki kac
Chyba tylko tak...
Szare domy, szare dni
Szara wiara i glupawy czas
Rozum mego psa...
Tutaj nikt nie chodzil spac
Nim nie zamknal dnia na gruby klucz
By nie stracic snu
W nocy tajniak sprawdzal gdzie,
Z ilu jeszcze miejsc czerwona rdza
Zwiesza sie na swiat

I okradany z wlasnych marzen
Pusty jak waga i zimny jak kamien
Nie bardzo chcialem wiedziec, ze
Tak jest naprawde i to wlasnie jest

Moja ojczyzna
Moja ulica
Niedokonczona
Jak obietnica...

Zbudowalem wlasny most,
Zeby uciec jej na drugi brzeg
Byle dalej gdzieś
Kolatalem w obce drzwi,

Ale mimo to - nie wyszedl nikt
Nie zapytal nikt...

I wtedy jeszcze nie wiedzialem
Pusty jak waga i zimny jak kamien
Nie bardzo chcialem wiedziec, ze
Tak jest naprawde i to wlasnie jest

Moja ojczyzna
Moja ulica
Niedokonczona
Jak obietnica...

I wtedy jeszcze nie wiedzialem
Pusty jak waga i zimny jak kamien
Nie bardzo chcialem wiedziec, ze
Tak jest naprawde i to wlasnie jest

Moja ojczyzna
Moja ulica
Niedokonczona
Jak obietnica
Moja ojczyzna
Moja ulica
Moja ojczyzna




Moja ojczyzna
Moja ojczyzna

Overall Meaning

The lyrics of Lady Pank's song Niedokończona Ulica describe the feeling of disillusionment and disappointment with one's hometown or country. The singer reflects on the dullness and monotony of the place they come from, where everything seems to be gray, mundane, and lacking excitement. The only way to cope with this reality is to drink heavily, which only leads to a big hangover. The lyrics later mention the singer building their own bridge to escape this place but no one follows them, leaving them feeling isolated and alone.


The chorus repeats the phrase "Moja ojczyzna, moja ulica, niedokończona jak obietnica," which translates to "My homeland, my street, unfinished like a promise." This phrase represents the disappointment many feel when they realize that the idyllic image they had of their homeland or city was nothing more than an idealized illusion, never to be fully realized.


Line by Line Meaning

Nawet nie wiem - skad ja mam
I don't even know where I got it from


Byla we mnie wciaz jak wielki kac
It was still inside me like a hangover


Chyba tylko tak...
Maybe just like that...


Szare domy, szare dni
Grey houses, grey days


Szara wiara i glupawy czas
Grey faith and foolish time


Rozum mego psa...
The mind of my dog...


Tutaj nikt nie chodzil spac
No one slept here


Nim nie zamknal dnia na gruby klucz
Until he locked the day with a big key


By nie stracic snu
So as not to lose sleep


W nocy tajniak sprawdzal gdzie,
At night the secret agent checked where


Z ilu jeszcze miejsc czerwona rdza
From how many more places red rust


Zwiesza sie na swiat
Hangs in the world


I okradany z wlasnych marzen
And robbed of my dreams


Pusty jak waga i zimny jak kamien
Empty as a weight and cold as a stone


Nie bardzo chcialem wiedziec, ze
I didn't really want to know that


Tak jest naprawde i to wlasnie jest
That's how it really is and that's it


Moja ojczyzna
My homeland


Moja ulica
My street


Niedokonczona
Unfinished


Jak obietnica...
Like a promise...


Zbudowalem wlasny most,
I built my own bridge,


Zeby uciec jej na drugi brzeg
To escape to the other side


Byle dalej gdzieś
Just further somewhere


Kolatalem w obce drzwi,
I knocked on strange doors


Ale mimo to - nie wyszedl nikt
But despite this - no one came out


Nie zapytal nikt...
No one asked...


Moja ojczyzna
My homeland


Moja ulica
My street


I wtedy jeszcze nie wiedzialem
And back then I didn't know yet


Moja ojczyzna
My homeland


Moja ojczyzna
My homeland




Contributed by Miles D. Suggest a correction in the comments below.
To comment on or correct specific content, highlight it

Genre not found
Artist not found
Album not found
Song not found
Comments from YouTube:

pb d2

Rok 1990.Jeszcze rok wcześniej pewnie nie przeszłoby w całości przez cenzurę. Muzycznie numer bardzo "zachodni" jak na tamte czasy (polska muzyka miała w latach 80. swój charakterystyczny sznyt, żartowano, że u nas nawet estradowy pop ma w sobie coś punkowo-jarocińskiego), chwilami brzmi wręcz po amerykańsku. Moim zdaniem jedna z najbardziej niedocenionych piosenek Lady Panku w historii.

Łukasz Zieciak

110 procent racji Masz! Pozdro.

yovanilla007

Dołączam się do reszty. Utwór ma swój specyficzny klimat, jak dla mnie to taki ukłon w stronę lat 80-tych. I ta solówka... i to wprowadzenie do solówki... tak, właśnie takie utwory dają kopa energetycznego gdy wahasz się czy warto.

Marco Mcbreed

Fenomenalny kawałek z niesamowita solówką Janka. Jeden z najlepszych o ile nie najlepszy kawałek lady Pank. Szacun dla Panasa za świetny wokal

Grzegorz Wyrzykowski

Genialna płyta a solówki wyrywają z butów..🙂

Ewi Do

Tak. I dla Jacka Skubikowskiego za tekst. To był mistrz słowa🖤 (*)

FOX DIGITAL

Powiem tak,za każdym razem gdy słucham tego numeru to nie potrafię słuchać go tylko 3 razy ...
Lady Pank wymiata !!!

Julia Kosakowaka

Nikt już tak nie gra nawet Oni, nie ten czas, nie te czasy. Janek był kiedyś odważny, pod prąd NANA, Wojna w mieście a teraz?

Piotrek Kosiba

Muzyka jest debest super kawałek wpada w ucho 😁👍💣

Piotr Skiba

Uwielbiam to solo ,glupie porownanie ale jak van hallen I Jimi Hendrix fuzja tego to Pan Jan Borysewicz.Ja tak to slysze...

More Comments