Their self-titled debut album was released on 9th May 2011. Latterly 2011 the band started the work on a new, second album - Robaki, which was released on 9th May 2012.
Members:
- Robert "Litza" Friedrich (Acid Drinkers, Arka Noego, Kazik na Żywo, 2Tm2,3, Creation of Death, Flapjack) - vocal, guitar,
- Przemysław "Hans" Frencel (Pięć Dwa Dębiec) - vocal,
- Robert "Drężmak" Drężek (2Tm2,3, Arka Noego, Deus Meus, Armia) - guitar,
- Krzysztof "Kmieta" Kmiecik (Arka Noego, Armia, 2Tm2,3) - bass,
- Tomasz "Krzyżyk" Krzyżaniak (Turbo, Armia, Trupia Czaszka, Stróże Poranka, Deliverance) - drums.
www.luxtorpeda.net
Wilki dwa
Luxtorpeda Lyrics
Jump to: Overall Meaning ↴ Line by Line Meaning ↴
Odgryzłem łapę od trzasku
Wolność gęstą czerwienią
Pokryła moje kły
Uciekłem ranny
Strach ból i trzy łapy
W amoku biegnąc
Oprócz krwi spijałem łzy
I prosiłem o litość
Kiedy głód i łatwy łup
Przywołał gończe psy
Wilk wolny wilk kaleka
Miałem trwać nie uciekać
Karmiłem wilka
Którego psy rozszarpią dziś
A we mnie samym wilki dwa
Oblicze dobra oblicze zła
Walczą ze sobą nieustannie
Wygrywa ten którego karmię
Uciekałem bez siły wilki za plecami wyły
Miałem tylko nadzieję i otwarte drzwi
Padłem na kolana i walczyłem do rana
Nie wiedziałem że jestem w sobie taki zły
Latami dokarmiałem tego którego nie chciałem
On głęboko zatopił we mnie swoje kły
Twoja modlitwa złapała go w sidła
Teraz jestem wolny tak jak ty
A we mnie samym wilki dwa
Oblicze dobra oblicze zła
Walczą ze sobą nieustannie
Wygrywa ten którego karmię
W budzie skundlone myśli
Ochłapy pragnień w brudzie miski
Rzucone smutną
Jałmużną psu
Karuzela świata pędzi
Zaprasza blaskiem rtęci
I jaskrą zazdrości
Pokrywa wzrok
Wiara i miłość nad wszystko
Reszta to proch pył i nicość
Wolisz egoizm życia bez granic
Wygra w tobie ten wilk którego nakarmisz
Wygrywa ten którego karmię
Wygrywa ten którego karmię
The song "Wilki Dwa" by Luxtorpeda is a reflection on the struggle between good and evil that exists within each individual. The lyrics describe the experience of being a wounded wolf, fighting for survival against the pack of hunting dogs. The wolf's freedom is symbolized by his teeth, which are covered in thick red blood from his wounds. Despite his injuries and fear, he howls at the moon and begs for mercy from the priest. In the end, he must choose between two wolves within himself, one representing good and the other representing evil. The wolf he feeds is the one who will ultimately win the battle inside himself.
The message of the song urges the listener to take responsibility for their actions and to choose which path they want to follow in life. The lyrics suggest that true freedom comes from feeding the "right" wolf, the one that represents compassion, love, and forgiveness. The song is a reminder that every individual has a choice and that the one they make will ultimately determine their fate.
Line by Line Meaning
Byłem wilkiem w potrzasku
I was like a trapped wolf
Odgryzłem łapę od trzasku
I bit off my paw in struggle
Wolność gęstą czerwienią
Freedom covered me in thick red color
Pokryła moje kły
My teeth were covered
Uciekłem ranny
I escaped while wounded
Strach ból i trzy łapy
Fear, pain and only three paws left
W amoku biegnąc
Running in frenzy
Oprócz krwi spijałem łzy
Apart from blood, I drank tears
Wyłem do księżyca
I howled at the moon
I prosiłem o litość
And begged for mercy
Kiedy głód i łatwy łup
When hunger and easy prey
Przywołał gończe psy
Summoned hunting dogs
Wilk wolny wilk kaleka
Free wolf, crippled wolf
Miałem trwać nie uciekać
I was supposed to endure not escape
Karmiłem wilka
I fed the wolf
Którego psy rozszarpią dziś
Whose dogs will rip apart today
A we mnie samym wilki dwa
And within myself, two wolves
Oblicze dobra oblicze zła
A face of good, a face of evil
Walczą ze sobą nieustannie
Fighting each other constantly
Wygrywa ten którego karmię
Winning the one I feed
Uciekałem bez siły wilki za plecami wyły
I ran away without strength, wolves howling behind me
Miałem tylko nadzieję i otwarte drzwi
I only had hope and open doors
Padłem na kolana i walczyłem do rana
I fell to my knees and fought until dawn
Nie wiedziałem że jestem w sobie taki zły
I didn't know I was so evil inside
Latami dokarmiałem tego którego nie chciałem
For years, I fed the one I didn't want
On głęboko zatopił we mnie swoje kły
He deeply sunk his teeth into me
Twoja modlitwa złapała go w sidła
Your prayer caught him in a trap
Teraz jestem wolny tak jak ty
Now I am free like you
W budzie skundlone myśli
In a hut, twisted thoughts
Ochłapy pragnień w brudzie miski
Scraps of desires in a dirty bowl
Rzucone smutną
Thrown away sadly
Jałmużną psu
As charity for a dog
Karuzela świata pędzi
The world carousel is spinning
Zaprasza blaskiem rtęci
Inviting with a mercury shine
I jaskrą zazdrości
And a spark of jealousy
Pokrywa wzrok
Covers the sight
Wiara i miłość nad wszystko
Faith and love above all
Reszta to proch pył i nicość
The rest is dust, powder and nothingness
Wolisz egoizm życia bez granic
You prefer the egoism of boundless life
Wygra w tobie ten wilk którego nakarmisz
The wolf you feed will win in you
Wygrywa ten którego karmię
Winning the one I feed
Lyrics © O/B/O APRA AMCOS
Lyrics Licensed & Provided by LyricFind
@alonelyaa
Zaśpiewajmy razem ❤
Byłem wilkiem w potrzasku, odgryzłem łapę o brzasku
Wolność gęstą czerwienią pokryła moje kły
Uciekłem ranny, strach, ból i trzy łapy W amoku biegnąc oprócz krwi spijałem łzy Wyłem do księżyca i prosiłem o litość Kiedy głód i łatwy łup przywołał gończe psy
Wilk wolny, wilk kaleka, miałem trwać, nie uciekać
Karmiłem wilka, którego psy rozszarpią dziś
A we mnie samym wilki dwa Oblicze dobra, oblicze zła
Walczą ze sobą nieustannie Wygrywa ten którego karmię
Uciekałem bez siły, wilki za plecami wyły Miałem tylko nadzieję i otwarte drzwi Padłem na kolana i walczyłem do rana Nie wiedziałem, że jestem w sobie taki zły
Latami dokarmiałem tego, którego nie chciałem
On głęboko zatopił we mnie swoje kły Twoja modlitwa złapała go w sidła
Teraz jestem wolny, tak jak ty
A we mnie samym wilki dwa
Oblicze dobra oblicze zła
Walczą ze sobą nieustannie
Wygrywa ten, którego karmię
W budzie skundlone myśli, ochłapy pragnień w brudzie miski
Rzucone smutną jałmużną psu
Karuzela świata pędzi, zaprasza blaskiem rtęci I jaskrą zazdrości pokrywa wzrok Wiara i miłość nad wszystko
Reszta to proch, pył i nicość
Wolisz egoizm życia bez granic?
Wygra w tobie ten wilk, którego nakarmisz
Wygrywa ten, którego karmię Wygrywa ten, którego karmię
Pozdrawiam wszystkich którzy znają tę piosenkę od lat
Kłaniam się z Jarocina ❤
@AmiRa-wj9jt
To jedyna polska piosenka do której wracam co parę miesięcy w celu "samooczyszczenia". Uważam to za całkowity cud że coś tak wspaniałego i wartościowego zostało stworzone przez polski zespół. W dzisiejszych czasach to tak rzadki widok... ta piosenka to coś naprawdę wyjątkowego. Będę jej słuchać do końca swoich dni.
@FangsOfCerberus
Mnie o tej piosence powiedział ksiądz w konfesjonale🙂 Właśnie to, że wygrywa ten wilk, którego nakarmię. Nie słyszałam o tym utworze wcześniej, dzięki spowiednikowi tu dotarłam i bardzo się z tego cieszę. Będę się karmić tą piosenką i często tu wracać. Już mi pomogła w obecnej sytuacji. Bogu niech będą dzięki.❤
@jakubstos8856
Wreszcie jakiś polski zespół rockowy mający fajnie brzmienie i mądre teksty.Przywróciliście mi wiarę w muzykę rockową w polsce
@Apokalipsa666
+Jakub Stos Mało słuchasz muzyki.
@maxmiez
+Jakub Stos Polecam kabanosa, kult
@michawegrzyn4169
+Jakub Stos Ja polecam jeszcze Curly Heads i Lao Che
@hybridfanka
+Michał Węgrzyn pośród tych wszystkich Luxy i tak miażdżą wszystko po kolei :D
@michawegrzyn4169
hybridfanka
Powiem ci, że to zależy od gustu, gdyż te zespoły grają różne odmiany rocka i mimo iż ja rzeczywiście najbardziej z nich lubię chyba luxy, to o miażdżeniu bym nie powiedział.
@sdfsdfsdfsaf7090
Jeszcze pare miesięcy temu, kiedy moje życie było w rozsypce to przypomniałem sobie o pewnej dziewczynie, którą pokochałem, bo widziałem w Niej nadzieję na lepszą przyszłość. Pod wpływem tego co czułem do Niej postanowiłem się zmienić. Rozpocząłem walkę z uzależnieniem, które mnie niszczyło i było w dużym stopniu źródłem moich problemów psychicznych. Ten utwór jak i miłość były moją motywacją do zwalczania zła. Ona sprawiła, że na nowo pokochałem Boga, którego wcześniej obwiniałem za to co mi się przytafiło. Czasem czuję, że ta wojna, którą wypowiedziałem złu jest bez sensu, bo i tak jej nie wygram, ale wtedy słucham tego utworu, myślę o tej dziewczynie i odzyskuję wiarę w siebie. "Padłem na kolana i walczyłem do rana, nie wiedziałem, że jestem w sobie taki zły" ta linijka kojarzy mi się z czasami, kiedy szukałem pomocy. Natomiast "Twoja modlitwa złapała go w sidła, teraz jestem wolny tak jak Ty" kieruję do Niej i Boga, którego pokochałem na nowo. No i "Wolisz egoizm życia bez granic? Wygra w Tobie ten wilk, którego nakarmisz" to słowa, które powtarzam sobie podczas najgorszych momentów, kiedy jestem bliski do zatracenia siebie ponownie. Dziękuję Bogu za to, że zesłał na moją drogę Luxtorpedę oraz Tę dziewczynę, dzięki której może jeszcze jestem wśród żywych. Dziękuję tym, co to przeczytali. Życzcie mi sił na wygranie tej walki...
@themajster0079
Życzę ci tych sił :],nie ma co się poddawać