Metro
Zeamsone Wac Toja Lyrics


Jump to: Overall Meaning ↴  Line by Line Meaning ↴

Jezu Chryste
Kubi

Wypij za moje zdrowie kiedy umrę
Nie zakładaj nogi na nogę dzieci będą dumne
Codziennie rozmawiam z Bogiem choć żyje okrutnie żyje w półśnie
Każdej nocy demony tu mówią do mnie może wpuść mnie
Może grzeczniej może później morze śródziemne
Może czuje pustkę
Z ulicy tą pengę mam w szarej komórce
A ciebie już nie chce podziękuje później
A moje plecy dalej marzą o kurwie
A może cieszyć się z małych rzeczy wkrótce
Małe rzeczy mały budżet świat to niesłychany skurwiel

Dwieście klatek na sekundę za szybki do zauważenia przez służbę
Co powiedzą starzy kumple co pokażą nowe punkcję
Co pokażą młode damy wkrótce
Śpiesz się szukać wrażeń u mnie
Prędzej niż sześćset zer
Każdy z was chciał taką pengę mieć, mieć, mieć
Ona robi sobie szczęście je je
Czuje się jak w jakimś transie też też
Stoję sobie kurwa w metrze metrze
Znowu mówią do mnie weź się weź się
Znowu mi podajesz rękę eh
A gdzie byłeś kurwa wcześniej
A gdzie byłeś kurwa wcześniej

Gdzie byłeś wcześniej stary? Gdy krążyłem w piekle stale
Ja miałem wiarę i fixowałem by naj naj wykonać moją pracę
Daj, daj mówiły ich puste wary wyczytałem to z ruchu planet
Wydarzenia tak niespodziewane jak wypadki wpadki i chłód kajdanek
Chyba to do oczyszczania od małego wybuchu się nam nic nie stanie
Od małego ja w brzuchu to czystość miałem
A wielkiego ja chce słuchać stale bo
Bo na w wyższych gęstościach siedzi ma pełna postać
I wyczuwam od środka od niej rady
Rozejdą się po kościach chwile w przeszłych w ciemnościach
Wczorajsze dramaty dziś idą w nieznane (gdzie)
Gdzie wyobraźni wzrok sięga
To mój dom moja twierdza
Tworzę ją w pełni serca dla niej chodź no i klękaj maleńka

Masz coś więcej to daj daj daj
Suki mają zimne ręce jak ice ice ice
Świat się kręci ja się kręcę kiedy napada tu jebany grad
Zarabiać ten jebany hajs mam
Będziemy tu znani jak cały świat za parę lat

Za parę lat będę już czysty jak łza
Lekki jak w snach każdego dnia ten haj
Niesie mnie niesie przez życie a głosów hejtów nie słyszę
To ja to ja na szczycie
Lekko duch i marzyciel ja życzę
Pełni obfitości w kurwę

Dwieście klatek na sekundę za szybki do zauważenia przez służbę
Co powiedzą starzy kumple co pokażą nowe punkcje
Co pokażą młode damy wkrótce
Śpiesz się szukać wrażeń u mnie
Prędzej niż sześćset zer
Każdy z was chciał taką pengę mieć mieć mieć
Ona robi sobie szczęście je je
Czuje się jak w jakimś transie też też
Stoję sobie kurwa w metrze metrze




Znowu mówią do mnie weź się weź się
Znowu mi podajesz rękę a gdzie byłeś kurwa wcześniej

Overall Meaning

The song Metro by Zeamsone Wac Toja is a rap song with deep and intense lyrics that portrays themes such as anxiety, struggle, and the desire for success. The first verse begins with an expression of surprise and shock with the invocation of the name of Jesus Christ, followed by the character Kubi inviting someone to raise a glass for his health when he dies. He explains how it is essential not to cross his legs while seated on a chair to avoid raising children who would also have such a habit. Kubi notes how he converses with God daily, yet he lives in a state of semi-consciousness, tormented with encounters with demons every night, whose voices he keeps hearing. Kubi finds himself grappling with a sense of emptiness, as he has a considerable amount of money but still feels unfulfilled, hinting at how money does not always bring happiness. In the chorus, he repeats various times the phrase 'Znowu mówią do mnie weź się weź się,' which roughly translates to 'they keep telling me to get myself together.'


The second verse begins with Kubi's statement about the rapid pace of life and how it becomes hard to keep up with everything, including colleagues, new developments, and expectations from acquaintances. He references the desperation and urgency that comes with trying to find excitement and joy from experiences before it is too late. Kubi means to create an impression that he has a lot of money and that many people would like to be in his position, using the repeated phrase 'każdy z was chciał taką pengę mieć, mieć, mieć,' which translates to 'everyone would like to have such a large amount of money.' Kubi refers to women who accompany him, allowing him to feel euphoric and free, and he also comments on how the world keeps spinning, with some aspects of life getting worse, such as the appearance of unpleasant weather like hail. At the end of the verse, Kubi expresses a sense of anticipation and excitement for the future, where he hopes that his life will become brighter, and he will enjoy good health, success, and happiness.


Line by Line Meaning

Jezu Chryste
Exclamation to express shock or surprise


Kubi
Unknown, possibly a name or a slang term for ‘friend’


Wypij za moje zdrowie kiedy umrę
Drink to my health after I die


Nie zakładaj nogi na nogę dzieci będą dumne
Don't sit with your legs crossed, as it looks inappropriate and can set a bad example for children


Codziennie rozmawiam z Bogiem choć żyje okrutnie żyje w półśnie
I talk to God every day, despite living in a cruel world and feeling half-asleep


Każdej nocy demony tu mówią do mnie może wpuść mnie
Every night, demons speak to me, asking to be let in


Może grzeczniej może później morze śródziemne
Maybe more politely, maybe later, and maybe at the Mediterranean Sea


Może czuje pustkę
Maybe I feel emptiness


Z ulicy tą pengę mam w szarej komórce
I have the money from the street in my grey pocket


A ciebie już nie chce podziękuje później
I don't want you anymore, thank you later


A moje plecy dalej marzą o kurwie
My back still dreams of a whore


A może cieszyć się z małych rzeczy wkrótce
Or maybe I'll soon learn to enjoy the small things


Małe rzeczy mały budżet świat to niesłychany skurwiel
Small things, small budget, the world is an incredible bastard


Dwieście klatek na sekundę za szybki do zauważenia przez służbę
Two hundred frames per second, too fast to be noticed by the authorities


Co powiedzą starzy kumple co pokażą nowe punkcję
What will my old friends say when they see my new tattoos


Co pokażą młode damy wkrótce
What will the young ladies show soon


Śpiesz się szukać wrażeń u mnie
Hurry up to come look for thrills with me


Prędzej niż sześćset zer
Faster than six hundred zeros


Każdy z was chciał taką pengę mieć, mieć, mieć
Everyone wants to have that money, have it, have it


Ona robi sobie szczęście je je
She's making herself happy, ha ha


Czuje się jak w jakimś transie też też
She feels like she's in a trance, too, too


Stoję sobie kurwa w metrze metrze
I'm standing in the damn metro, metro


Znowu mówią do mnie weź się weź się
They're telling me again, 'Take it easy, take it easy'


Znowu mi podajesz rękę eh
You're handing me your hand again, huh


A gdzie byłeś kurwa wcześniej
Where the hell were you earlier


Gdzie byłeś wcześniej stary? Gdy krążyłem w piekle stale
Where were you earlier, old man? When I was constantly spinning in hell


Ja miałem wiarę i fixowałem by naj naj wykonać moją pracę
I had faith and fixed everything to do my job the best I could


Daj, daj mówiły ich puste wary wyczytałem to z ruchu planet
Give me, give me, their empty words said, I read it in the movement of the planets


Wydarzenia tak niespodziewane jak wypadki wpadki i chłód kajdanek
Events as unexpected as accidents, slip-ups, and the chill of handcuffs


Chyba to do oczyszczania od małego wybuchu się nam nic nie stanie
I think this small explosion will cleanse us and nothing will happen


Od małego ja w brzuchu to czystość miałem
Since I was little, I had purity in my belly


A wielkiego ja chce słuchać stale bo
And I want to listen to the big I constantly because


Bo na w wyższych gęstościach siedzi ma pełna postać
Because in the higher densities exists a full form of myself


I wyczuwam od środka od niej rady
And I sense advice from her, from the inside


Rozejdą się po kościach chwile w przeszłych w ciemnościach
Moments from the past will scatter in the darkness, on the bones


Wczorajsze dramaty dziś idą w nieznane (gdzie)
Yesterday's dramas are going into the unknown today (where)


Gdzie wyobraźni wzrok sięga
Where the imagination's eye reaches


To mój dom moja twierdza
This is my home, my fortress


Tworzę ją w pełni serca dla niej chodź no i klękaj maleńka
I'm creating it with all my heart, come on and kneel down, little one


Masz coś więcej to daj daj daj
If you have something more, give it, give it, give it


Suki mają zimne ręce jak ice ice ice
Bitches have cold hands like ice, ice, ice


Świat się kręci ja się kręcę kiedy napada tu jebany grad
The world is spinning, I'm spinning, when this damn hail falls here


Zarabiać ten jebany hajs mam
I have to earn this damn money


Będziemy tu znani jak cały świat za parę lat
We'll be famous here, like the whole world, in a few years


Za parę lat będę już czysty jak łza
In a few years, I'll be as clean as a tear


Lekki jak w snach każdego dnia ten haj
Light as in dreams, this money every day


Niesie mnie niesie przez życie a głosów hejtów nie słyszę
It carries me, carries me through life, and I don't hear the voices of hate


To ja to ja na szczycie
It's me, it's me on the top


Lekko duch i marzyciel ja życzę
Light spirit and dreamer, I wish for


Pełni obfitości w kurwę
Full abundance, damn it




Lyrics © O/B/O APRA AMCOS

Lyrics Licensed & Provided by LyricFind
To comment on or correct specific content, highlight it

Genre not found
Artist not found
Album not found
Song not found
Most interesting comment from YouTube:

@wojciechkos2196

tekst mordki, łapkujcie, żeby było na górze
[Intro]
Jezu Chryste!
Kubi

[Zwrotka 1: Zeamsone]
Wypij za moje zdrowie, kiedy umrę
Nie zakładaj nogi na nogę, dzieci będą dumne
Codziennie rozmawiam z Bogiem, choć żyje okrutnie, żyje w półśnie
Każdej nocy demony tu mówią do mnie może wpuść mnie
Może grzeczniej, może później morze śródziemne
Może czuje pustkę
Z ulicy tą pengę mam w szarej komórce
A ciebie już nie chce, podziękuje później
A moje plecy dalej marzą o kurwie
A może cieszyć się z małych rzeczy wkrótce
Małe rzeczy, mały budżet, świat to niesłychany skurwiel

[Refren: Zeamsone]
Dwieście klatek na sekundę, za szybki do zauważenia przez służbę
Ale co powiedzą starzy kumple, co pokażą nowe funkcje
Co pokażą młode damy wkrótce
Śpiesz się szukać wrażeń u mnie
Prędzej, niż sześćset zer
Każdy z was chciał taką pengę mieć, mieć, mieć
Ona robi sobie szczęście, je, je
Czuje się jak w jakimś transie, też, też
Stoję sobie kurwa w metrze, me-trze
Znowu mówią do mnie weź się, weź się
Znowu mi podajesz rękę, e?
A gdzie byłeś kurwa wcześniej?
A gdzie byłeś kurwa wcześniej?

[Zwrotka 2: Wac Toja]
Gdzie byłeś wcześniej stary? gdy krążyłem w piekle stale
Ja miałem wiarę i wixowałem by naj, naj wykonać moją pracę
Daj, daj mówią ich puste wary, wyczytałem to z ruchu planet
Wydarzenia tak niespodziewane jak wypadki, wpadki i huk kajdanek
Chyba to do oczyszczania, od małego wybuchu się nam nic nie stanie
Od małego ja w brzuchu to czystość miałem
Od wielkiego ja chce słuchać stale
Bo na w większych gęstościach siedzi ma pełna postać
I wyczuwam od środka od niej radę
Rozejdą się po kościach, chwile przeszły w ciemnościach
Wczorajsze dramaty dziś idą w nieznane (gdzie?)
Gdzie wyobraźni wzrok sięga
To mój dom, moja twierdza
Tworzę ją w pełni serca dla niej, chodź i klękaj maleńka

[Zwrotka 3: Zeamsone & Wac Toja]
Masz coś więcej to daj, daj, daj
Suki mają zimne ręce jak ice, ice, ice
Świat się kręci, ja się kręcę kiedy napada tu jebany grad
Zarabiać ten jebany hajs, mam
Będziemy tu znani jak cały świat za parę lat

Za parę lat, będę już czysty jak łza
Lekki jak w snach, każdego dnia ten haj
Niesie mnie niesie przez życie, a głosów hejtów nie słyszę
To ja, to ja na szczycie
Lekko duch i masz życie, jak życzę
Pełni obfitości w kurwe

[Refren: Zeamsone]
Dwieście klatek na sekundę, za szybki do zauważenia przez służbę
Ale co powiedzą starzy kumple, co pokażą nowe funkcje
Co pokażą młode damy wkrótce
Śpiesz się szukać wrażeń u mnie
Prędzej, niż sześćset zer
Każdy z was chciał taką pengę mieć, mieć, mieć
Ona robi sobie szczęście, je, je
Czuje się jak w jakimś transie, też, też
Stoję sobie kurwa w metrze, me-trze
Znowu mówią do mnie weź się, weź się
Znowu mi podajesz rękę, a gdzie byłeś kurwa wcześniej?



All comments from YouTube:

@wojciechkos2196

tekst mordki, łapkujcie, żeby było na górze
[Intro]
Jezu Chryste!
Kubi

[Zwrotka 1: Zeamsone]
Wypij za moje zdrowie, kiedy umrę
Nie zakładaj nogi na nogę, dzieci będą dumne
Codziennie rozmawiam z Bogiem, choć żyje okrutnie, żyje w półśnie
Każdej nocy demony tu mówią do mnie może wpuść mnie
Może grzeczniej, może później morze śródziemne
Może czuje pustkę
Z ulicy tą pengę mam w szarej komórce
A ciebie już nie chce, podziękuje później
A moje plecy dalej marzą o kurwie
A może cieszyć się z małych rzeczy wkrótce
Małe rzeczy, mały budżet, świat to niesłychany skurwiel

[Refren: Zeamsone]
Dwieście klatek na sekundę, za szybki do zauważenia przez służbę
Ale co powiedzą starzy kumple, co pokażą nowe funkcje
Co pokażą młode damy wkrótce
Śpiesz się szukać wrażeń u mnie
Prędzej, niż sześćset zer
Każdy z was chciał taką pengę mieć, mieć, mieć
Ona robi sobie szczęście, je, je
Czuje się jak w jakimś transie, też, też
Stoję sobie kurwa w metrze, me-trze
Znowu mówią do mnie weź się, weź się
Znowu mi podajesz rękę, e?
A gdzie byłeś kurwa wcześniej?
A gdzie byłeś kurwa wcześniej?

[Zwrotka 2: Wac Toja]
Gdzie byłeś wcześniej stary? gdy krążyłem w piekle stale
Ja miałem wiarę i wixowałem by naj, naj wykonać moją pracę
Daj, daj mówią ich puste wary, wyczytałem to z ruchu planet
Wydarzenia tak niespodziewane jak wypadki, wpadki i huk kajdanek
Chyba to do oczyszczania, od małego wybuchu się nam nic nie stanie
Od małego ja w brzuchu to czystość miałem
Od wielkiego ja chce słuchać stale
Bo na w większych gęstościach siedzi ma pełna postać
I wyczuwam od środka od niej radę
Rozejdą się po kościach, chwile przeszły w ciemnościach
Wczorajsze dramaty dziś idą w nieznane (gdzie?)
Gdzie wyobraźni wzrok sięga
To mój dom, moja twierdza
Tworzę ją w pełni serca dla niej, chodź i klękaj maleńka

[Zwrotka 3: Zeamsone & Wac Toja]
Masz coś więcej to daj, daj, daj
Suki mają zimne ręce jak ice, ice, ice
Świat się kręci, ja się kręcę kiedy napada tu jebany grad
Zarabiać ten jebany hajs, mam
Będziemy tu znani jak cały świat za parę lat

Za parę lat, będę już czysty jak łza
Lekki jak w snach, każdego dnia ten haj
Niesie mnie niesie przez życie, a głosów hejtów nie słyszę
To ja, to ja na szczycie
Lekko duch i masz życie, jak życzę
Pełni obfitości w kurwe

[Refren: Zeamsone]
Dwieście klatek na sekundę, za szybki do zauważenia przez służbę
Ale co powiedzą starzy kumple, co pokażą nowe funkcje
Co pokażą młode damy wkrótce
Śpiesz się szukać wrażeń u mnie
Prędzej, niż sześćset zer
Każdy z was chciał taką pengę mieć, mieć, mieć
Ona robi sobie szczęście, je, je
Czuje się jak w jakimś transie, też, też
Stoję sobie kurwa w metrze, me-trze
Znowu mówią do mnie weź się, weź się
Znowu mi podajesz rękę, a gdzie byłeś kurwa wcześniej?

@FreeRevolezzz

Czuje się jak w jakimś transie*
Daj, daj mówią ich puste wary*

@lookyt4284

xd

@wojciechkos2196

już mordeczko, dzięki <3

@hecta14

to nie jest intro tylko sample producenta

@wojciechkos2196

@wilkeł879 no jasne

16 More Replies...

@kuboneq8582

5 lat minelo a dalej sie tu wraca, mega nuta

@nerox7772

I te wspomnienia

@franciszektul8393

Najlepsi wracają

@tobiaszxd1

No dokładnie

More Comments