Krawędź
Miuosh Lyrics


Jump to: Overall Meaning ↴  Line by Line Meaning ↴

Jak przez sen bieg (przez sen bieg)
Mija miliony scen (miliony scen)
Miniony dzień to kolejny test
Zdaję wnet mam pewność
Nie zmieni mnie jakiś kolejny tekst
Wiesz że mam to gdzieś i gdy patrzę wstecz
Znika chęć by to jebnąć
Więcej niż teraz nie widziałem nigdy wcześniej
A mimo to wszystko przede mną jest przekleństwem
Nie jestem tym kim przedtem nie gówno prawda
Zbyt długo żeby zmieniła mnie rap gra
Już nie będzie lepiej niż po Prosto Przed Siebie i
Głupi byłbym gdybym wmawiał im że tego nie wiem
Miał skurwiel raz swój jeden strzał tylko jeden
Najgorsze w tym jest to że chodzi tu tylko o ciebie
Nikt nie mówił jak tu dojść nie będę słuchać ty

Próbują wskazać mi kierunek tych niedoszłych dni
O krok dalej pragnie bit każdy bit w sumie
A przestrzeń pode mną wciąż czeka tylko aż w nią runę
Już nie wiem czy nie umiem być częścią tego
Zajawka moralniaki i przerost ego
Nie ma tu nic mojego wypłukali to z zasad
Stoję na krawędzi tego świata nie chcę tam wracać

Jak przez sen bieg (przez sen bieg)
Mija miliony scen (miliony scen)
Miniony dzień to kolejny test
Zdaję wnet mam pewność
Nie zmieni mnie jakiś kolejny tekst
Wiesz że mam to gdzieś i gdy patrzę wstecz
Znika chęć by to jebnąć

Ona zamiast trwać ze mną w tym
Jako jedyna miała dawać mi ciszę i spokój
Niczym Temida wybiórczo ślepa wypalała swą młodość u mego boku
Czasem wszystko było przeciwko nam i
Na pamięć znam ten nieustanny opór i
Nagle myślisz że wygrałeś życie gdy za sobą masz ledwo dobre pół roku
Coś wciąż ciągnie tu do mnie ich
Mnie od dwóch długich lat tutaj już nie pociąga nic

Przestanę wreszcie biec nareszcie zatrzymam się nie chcę głębiej w to iść ej
Czuję w środku żrący wstyd za większość nie moich słów, pod koniec mych
W mig, poszedł się jebać cały pieprzony trud ślę potem po głupi luz spija syf i
Wiszę na niej odliczając czas nic by się nie zmieniło gdyby brakło tu nas
Miałem szansę raz na raz wziąłem wszystko
Mogłem to samo grać łatwo być dziwką
Bliskość dawno utonęła w tym bagnie
Prawda i honor są jakby lżejsze nagle
Tyle płyt, mówiłem jak na szczyt się zakradłem
Zamknij pysk opowiem jak z niego spadłem

Jak przez sen bieg (przez sen bieg)
Mija miliony scen (miliony scen)
Miniony dzień to kolejny test
Zdaję wnet mam pewność
Nie zmieni mnie jakiś kolejny tekst
Wiesz że mam to gdzieś i gdy patrzę wstecz
Znika chęć by to jebnąć

Jak przez sen bieg (przez sen bieg)
Mija miliony scen (miliony scen)
Miniony dzień to kolejny test
Zdaję wnet mam pewność
Nie zmieni mnie jakiś kolejny tekst
Wiesz że mam to gdzieś i gdy patrzę wstecz
Znika chęć by to jebnąć

Skurwysyny tracą ostrość
Co tutaj mnie przyniosło mnie stąd nie weźmie
Ej ciągle ma być głośno mocno
A ja nie wiem czy mam na to siłę jeszcze

Skurwysyny tracą ostrość
Co tutaj mnie przyniosło mnie stąd nie weźmie




Ej ciągle ma być głośno mocno
A ja nie wiem czy mam na to siłę jeszcze

Overall Meaning

The lyrics of Miuosh's song "Krawędź" (Edge) describe the artist's journey through life and the challenges he faces. In the first verse, he talks about running through scenes and tests while feeling confident that he can overcome any obstacle. He acknowledges that another person's words or opinions cannot change who he is. Looking back, he no longer has the desire to give up or be defeated.


The second verse reflects on the changes he has gone through. He has seen more than ever before, but despite everything, he still feels cursed. He rejects the notion that rap music has changed him, stating that he won't pretend not to know the impact it has had on him. He also refers to a person who had only one chance, and the worst part is that it's all about that person. He dismisses those who try to dictate his direction, emphasizing that he won't listen to them.


The chorus repeats the motif of running through scenes and tests, but this time there is a longing for the desire to give up to disappear. It signifies a turning point where the artist wants to stop running deeper into the challenges and complications of life.


In the third verse, the artist reflects on a particular person who was supposed to bring him peace and tranquility. However, their relationship faced constant obstacles, and even though he temporarily thought he had won in life, looking back, it was only a short period of time. He states that something still pulls him towards that person, although they have had no attraction to him for the past two years.


The fourth verse expresses a sense of self-reflection and regret. The artist wants to stop and no longer wants to go deeper into the struggles. He feels ashamed for most of the words he has spoken and acknowledges that he fell from the peak he once reached. The truth and honor that he valued seem lighter now. He mentions the number of albums he has released, hinting at the success he achieved, but also admits the downfall and how it happened. He concludes with uncertainty about whether he still has the strength to continue.


Overall, the lyrics of "Krawędź" reflect the artist's introspection, acknowledging his past and present struggles. He longs for a change, questioning his ability to endure the constant pressure to be loud and strong.


Line by Line Meaning

Jak przez sen bieg (przez sen bieg)
Running like in a dream (like in a dream)


Mija miliony scen (miliony scen)
Passing by thousands of scenes (thousands of scenes)


Miniony dzień to kolejny test
Every past day is another test


Zdaję wnet mam pewność
I pass it immediately, I am sure


Nie zmieni mnie jakiś kolejny tekst
Some other lyrics won't change me


Wiesz że mam to gdzieś i gdy patrzę wstecz
You know I don't care and when I look back


Znika chęć by to jebnąć
The desire to give up disappears


Więcej niż teraz nie widziałem nigdy wcześniej
I've never seen more than I do now before


A mimo to wszystko przede mną jest przekleństwem
And yet everything in front of me is a curse


Nie jestem tym kim przedtem nie gówno prawda
I am not who I used to be, no shit, really


Zbyt długo żeby zmieniła mnie rap gra
Too long for rap to change me


Już nie będzie lepiej niż po Prosto Przed Siebie i
It won't get any better than after 'Straight Ahead'


Głupi byłbym gdybym wmawiał im że tego nie wiem
I would be stupid to convince them that I don't know that


Miał skurwiel raz swój jeden strzał tylko jeden
That bastard had one shot, just one


Najgorsze w tym jest to że chodzi tu tylko o ciebie
The worst part is that it's only about you


Nikt nie mówił jak tu dojść nie będę słuchać ty
No one told me how to get here, I won't listen to you


Próbują wskazać mi kierunek tych niedoszłych dni
They try to show me the direction of those unfinished days


O krok dalej pragnie bit każdy bit w sumie
One step further, every beat desires it after all


A przestrzeń pode mną wciąż czeka tylko aż w nią runę
And the space beneath me still waits for me to fall into it


Już nie wiem czy nie umiem być częścią tego
I don't know anymore if I can't be a part of this


Zajawka moralniaki i przerost ego
The introduction, morality and excessive ego


Nie ma tu nic mojego wypłukali to z zasad
There's nothing of mine here, they washed it out of the principles


Stoję na krawędzi tego świata nie chcę tam wracać
I'm standing on the edge of this world, I don't want to go back there


Ona zamiast trwać ze mną w tym
Instead of staying with me in this


Jako jedyna miała dawać mi ciszę i spokój
She, as the only one, was supposed to give me silence and peace


Niczym Temida wybiórczo ślepa wypalała swą młodość u mego boku
Like a selectively blind Themis, she burned her youth by my side


Czasem wszystko było przeciwko nam i
Sometimes everything was against us and


Na pamięć znam ten nieustanny opór i
I know this constant resistance by heart


Nagle myślisz że wygrałeś życie gdy za sobą masz ledwo dobre pół roku
Suddenly, you think you won life when you barely left behind a good six months


Coś wciąż ciągnie tu do mnie ich
Something still pulls me to them here


Mnie od dwóch długich lat tutaj już nie pociąga nic
Nothing attracts me here for two long years


Przestanę wreszcie biec nareszcie zatrzymam się nie chcę głębiej w to iść ej
I will finally stop running, finally I will stop, I don't want to go deeper into this


Czuję w środku żrący wstyd za większość nie moich słów, pod koniec mych
I feel a burning shame inside for most words that are not mine, at the end of mine


W mig, poszedł się jebać cały pieprzony trud ślę potem po głupi luz spija syf i
In a moment, he fucked himself, all the fucking struggle, then I send a stupid relief, drinking that crap


Wiszę na niej odliczając czas nic by się nie zmieniło gdyby brakło tu nas
I hang on her, counting time, nothing would change if we were missing here


Miałem szansę raz na raz wziąłem wszystko
I had a chance, one after another, I took everything


Mogłem to samo grać łatwo być dziwką
I could play the same, it's easy to be a whore


Bliskość dawno utonęła w tym bagnie
Closeness has long drowned in this swamp


Prawda i honor są jakby lżejsze nagle
Truth and honor are somehow lighter suddenly


Tyle płyt, mówiłem jak na szczyt się zakradłem
So many records, I told how I snuck to the top


Zamknij pysk opowiem jak z niego spadłem
Shut up, I'll tell you how I fell from it


Skurwysyny tracą ostrość
Assholes lose their sharpness


Co tutaj mnie przyniosło mnie stąd nie weźmie
What brought me here won't take me away from here


Ej ciągle ma być głośno mocno
Hey, it's always supposed to be loud and strong


A ja nie wiem czy mam na to siłę jeszcze
And I don't know if I still have the strength for that




Lyrics © O/B/O APRA AMCOS

Lyrics Licensed & Provided by LyricFind
To comment on or correct specific content, highlight it

Genre not found
Artist not found
Album not found
Song not found
Most interesting comment from YouTube:

xagul ka

Jak przez sen bieg, mija miliony scen
Miniony dzień to kolejny test
Zdaje wnet, mam pewność
Nie zmieni mnie jakiś kolejny tekst
Wiesz, że mam to gdzieś i gdy patrzę wstecz
Znika chęć by to jebnąć

Więcej niż teraz nie wiedziałem nigdy wcześniej
A mimo to wszystko przede mną jest przekleństwem
Nie jestem tym kim przedtem, nie
Gówno prawda
Zbyt długo żeby zmieniła mnie rap gra
Już nie będzie lepiej niż po „Prosto przed siebie”
Głupi byłbym gdybym wmawiał im, że tego nie wiem
Rozkurwię raz swój jeden strzał, tylko jeden
Najgorsze w tym jest to, że chodzi tu tylko o ciebie
Nikt nie mówił, ja tu też nie będę słuchać
Ty próbując wskazać mi kierunek tych niedoszłych dni
O krok dalej pcha mnie bit, każdy bit w sumie
A przestrzeń pode mną wciąż czeka tylko aż nie runę
Już nie wiem czy nie umiem być częścią tego
Zajawka, moralniaki, przerost ego
Nie ma w tym nic mojego
Wypłukali to z zasad
Stoję na krawędzi tego świata
Nie chcę tam wracać

Jak przez sen bieg, mija miliony scen
Miniony dzień to kolejny test
Zdaje wnet, mam pewność
Nie zmieni mnie jakiś kolejny tekst
Wiesz, że mam to gdzieś i gdy patrzę wstecz
Znika chęć by to jebnąć

Ona zamiast trwać ze mną w tym
Jako jedyna miała dawać mi ciszę i spokój
Niczym Temida wybiórczo ślepa
Wypalała swą młodość u mego boku
Czasem było wszystko przeciwko nam
Na pamięć znam ten nieustanny opór
I nagle myślisz ze wygrałeś życie
Gdy za sobą masz ledwo dobre pół roku
Coś wciąż ciągnie tu do mnie ich
Mnie od dwóch długich lat tutaj już nie pociąga nic
Przestanę wreszcie biec, nareszcie zatrzymam się
Nie chce głębiej w to iść, ej
Czuję w środku żrący wstyd, za większość nie moich słów
Pod koniec mych dni
Poszedł się jebać cały pieprzony trud
Ślepo, tępo głupi lud spija syf i
Wiszę na niej odliczając czas
Nic by się nie zmieniło, gdyby brakło tu nas
Miałem szansę raz na raz, wziąłem wszystko
Mógłbym to samo grać, łatwo być dziwką
Bliskość dawno utonęła w tym bagnie
Prawda i honor są jakby lżejsze nagle
Tyle płyt, mówiłem jak na szczyt się zakradłem
Zamknij pysk, opowiem jak z niego spadłem

Jak przez sen bieg, mija miliony scen
Miniony dzień to kolejny test
Zdaje wnet, mam pewność
Nie zmieni mnie jakiś kolejny tekst
Wiesz, że mam to gdzieś i gdy patrzę wstecz
Znika chęć by to jebnąć
/2x

Skurwysyny tracą ostrość
Co tutaj mnie przyniosło, niech stąd mnie weźmie
Ciągle ma być głośno, mocno
A ja nie wiem sam
Czy mam na to siłę jeszcze
/2x

Jak przez sen bieg, mija miliony scen
Nie zmieni mnie jakiś kolejny tekst
Wiesz, że mam to gdzieś
Wiesz, że mam to gdzieś



All comments from YouTube:

xagul ka

Jak przez sen bieg, mija miliony scen
Miniony dzień to kolejny test
Zdaje wnet, mam pewność
Nie zmieni mnie jakiś kolejny tekst
Wiesz, że mam to gdzieś i gdy patrzę wstecz
Znika chęć by to jebnąć

Więcej niż teraz nie wiedziałem nigdy wcześniej
A mimo to wszystko przede mną jest przekleństwem
Nie jestem tym kim przedtem, nie
Gówno prawda
Zbyt długo żeby zmieniła mnie rap gra
Już nie będzie lepiej niż po „Prosto przed siebie”
Głupi byłbym gdybym wmawiał im, że tego nie wiem
Rozkurwię raz swój jeden strzał, tylko jeden
Najgorsze w tym jest to, że chodzi tu tylko o ciebie
Nikt nie mówił, ja tu też nie będę słuchać
Ty próbując wskazać mi kierunek tych niedoszłych dni
O krok dalej pcha mnie bit, każdy bit w sumie
A przestrzeń pode mną wciąż czeka tylko aż nie runę
Już nie wiem czy nie umiem być częścią tego
Zajawka, moralniaki, przerost ego
Nie ma w tym nic mojego
Wypłukali to z zasad
Stoję na krawędzi tego świata
Nie chcę tam wracać

Jak przez sen bieg, mija miliony scen
Miniony dzień to kolejny test
Zdaje wnet, mam pewność
Nie zmieni mnie jakiś kolejny tekst
Wiesz, że mam to gdzieś i gdy patrzę wstecz
Znika chęć by to jebnąć

Ona zamiast trwać ze mną w tym
Jako jedyna miała dawać mi ciszę i spokój
Niczym Temida wybiórczo ślepa
Wypalała swą młodość u mego boku
Czasem było wszystko przeciwko nam
Na pamięć znam ten nieustanny opór
I nagle myślisz ze wygrałeś życie
Gdy za sobą masz ledwo dobre pół roku
Coś wciąż ciągnie tu do mnie ich
Mnie od dwóch długich lat tutaj już nie pociąga nic
Przestanę wreszcie biec, nareszcie zatrzymam się
Nie chce głębiej w to iść, ej
Czuję w środku żrący wstyd, za większość nie moich słów
Pod koniec mych dni
Poszedł się jebać cały pieprzony trud
Ślepo, tępo głupi lud spija syf i
Wiszę na niej odliczając czas
Nic by się nie zmieniło, gdyby brakło tu nas
Miałem szansę raz na raz, wziąłem wszystko
Mógłbym to samo grać, łatwo być dziwką
Bliskość dawno utonęła w tym bagnie
Prawda i honor są jakby lżejsze nagle
Tyle płyt, mówiłem jak na szczyt się zakradłem
Zamknij pysk, opowiem jak z niego spadłem

Jak przez sen bieg, mija miliony scen
Miniony dzień to kolejny test
Zdaje wnet, mam pewność
Nie zmieni mnie jakiś kolejny tekst
Wiesz, że mam to gdzieś i gdy patrzę wstecz
Znika chęć by to jebnąć
/2x

Skurwysyny tracą ostrość
Co tutaj mnie przyniosło, niech stąd mnie weźmie
Ciągle ma być głośno, mocno
A ja nie wiem sam
Czy mam na to siłę jeszcze
/2x

Jak przez sen bieg, mija miliony scen
Nie zmieni mnie jakiś kolejny tekst
Wiesz, że mam to gdzieś
Wiesz, że mam to gdzieś

9623mati

O Miuoshu można mówić wszystko, każdy chyba widzi go inaczej, zmienił się, nie zmienił się... Prawda jest taka że jego muzyka nadal jest na poziomie i od czasu Projekcji nadal nie mam zamiaru przestawać kupować jego płyt. ''Tyle płyt mówiłem jak na szczyt się zakradłem. Zamknij pysk opowiem Ci jak z niego spadłem" Szacunek. Miuosh się nie zmienił, on ewoluował.

Z Dvpy

Niech sobie Litwa rości prawa do Miłosza. Miuosh wystarczy Polakom;-)

DronXGames

Warga tutaj?!

spice dagger

Człowiek warga dobrze gada :D

Twardonosy Miśkowski

Ulubiony youtuber słuchający najzajebistrzego rapera ever - czego chcieć więcej?

azumyrg

warga, siła! 

R2R

Twardonosy Miśkowski ukończenia gimnazjum

15 More Replies...

Patolov101

Ten bit jest mistrzowski :) Kupuję płytę na bank. 

Kamil Irzyk

Brakuje jeszcze zwrotki od Pana A. 
Tak to nutka mistrz ! 

More Comments

More Versions