Pandemonium
Pih Lyrics
Jump to: Overall Meaning ↴
Lecz za późno jest na odwrót
Potępionych dusz korowód ulicami Pandemonium
Cnocie nikt nie składa hołdu
Piękny uśmiech gdzieś z bilbordu
Aż przewraca się w żołądku
Ulicami Pandemonium
Widzę w ludzkich oczach cały czas przegraną
Widzę ten chaos, jak w prosektorium
Otwieram miasta ciało i badam terytorium
Sekrety anatomii gniazda
Ludzkich losów jelit sznur - do wiadra
Dla jednych magia, dla mnie sina masa
W tej zimnej profesji martwa jest gracja
Ulatnia się gaz, przykrywa jak tren
Ulice spowite namacalnym złem
Dzieci płacz w metrze, mali terroryści
Przypięci do rodzica, jak bomba do szahidki
Tyle ludzi wokół wilkiem patrzy
Chciałbyś wredne usta dla bachora zaszyć
Wirus nienawiści płucami wdychasz
Już łapiesz przeziębienie
Ktoś obok zaraz kicha
Miasto stoi do mnie tyłem, z wypiętym odbytem
Teraz jasno widzę, gdzie zaczyna się gnicie
Febra, gorączka, atakują liczby
Jak na Rondzie Dmowskiego dług publiczny
Za nasze pieniądze, jak dzieci w piaskownicy
Sypią sobie piaskiem w oczy politycy
Na tronie zasiadł już szczurów król
Oblężona twierdza, depresja, mur
Czujesz to mocno, dziś wyjdziesz z domu
Prosto przez okno, bez spadochronu
Łapiesz czyjąś głowę, uderzasz nią o chodnik
Uryny ciemna plama w kroku spodni
Tak tu wygląda pierworodny grzech
Twój nowy t-shirt brudzi obca, ciepła krew
Ludzi masa, linia produkcyjna, taśma
Ktoś dla zabicia nudy gwałci pięciolatka
Niejedna uliczna kariera się dopala
W klubach incognito państwowy aparat
Miasto płonie, w gruzy idzie każdy pomnik
Zabiliśmy syna Boga, Bóg nam tego nie zapomni
Nikt nie wyjdzie stąd żywy
Dzieci zabijają swoje dzieci, niby rodziny
Morderca seryjny rodzi się w przepychu
Geniusz zdycha porzucony na śmietniku
Pragniemy rzeczy, których nie będziemy mieli
I mamy to, czego w zasadzie nie chcemy
W umysłach rdza, moralna korozja
Droga jest prosta - do piekła drogowskaz
Za panną młodą ciągnie się czarny welon
Bliscy tego nie widzą, jeszcze nie wiedzą
Pod psem jest pogoda
Nie dają spać alarmy w samochodach
Miasta arteria, napięte ścięgna
Krew i sperma, w powietrzu histeria
Tu słońce nie świeci, coś z nim jest nie tak
Żarówa nad nami to fototapeta
Żołądek zżera żołądek niebo runie na głowę
Pieniądze nigdy nie zasypiają
Do czasu, aż w duszę przejdzie twe ciało
The lyrics of Pih's song "Pandemonium" paint a vivid and dark picture of a city consumed by chaos, corruption, and moral decay. The first stanza sets the tone with the singer expressing a desire to divorce himself from the hellish environment of Pandemonium, where condemned souls walk the streets and virtue is nowhere to be found. The imagery of beautiful smiles falling into one's stomach and the streets being overrun by the parade of damned souls sets a haunting scene of despair and hopelessness.
In the following stanza, the singer describes himself as a pawnshop type, eschewing moral boundaries and observing a constant sense of defeat in human eyes. They compare the city to a dissection room, where they open up its body and examine its territory, uncovering the dark secrets and twisted anatomy of human lives. The juxtaposition of magic for some and a grim reality for the singer highlights their cynicism and detachment from the pervading sense of decay and evil in the city.
The third stanza delves deeper into societal and political commentary, portraying a city where public debt and political deception run rampant, symbolized by politicians throwing sand in each other's eyes like children in a sandbox. The imagery of a rat king on the throne, besieged fortress, and rampant depression creates a sense of unease and impending doom. The violent imagery of smashing someone's head against the sidewalk and dark stains on trousers symbolize the vicious cycle of sin and violence that pervades the city.
The final stanza reflects on the insatiable desires of humanity, the prevalence of moral decay, and the inevitability of facing consequences for one's actions. The imagery of a black veil trailing behind a bride, the dissonance between perceived reality and ignorance of loved ones, and the unsettling atmosphere of the city with alarms blaring in cars and tension hanging in the air, all contribute to a bleak and foreboding atmosphere. The final lines convey a sense of inevitability and reckoning, as the singer contemplates the lasting impact of one's actions on the soul. Overall, the lyrics of "Pandemonium" offer a sobering reflection on the darker aspects of human nature and society.
Lyrics © O/B/O APRA AMCOS
Lyrics Licensed & Provided by LyricFind
Andrzej P
Ulicami pandemonium jak pięknie pasuje do 2020roku dosłownie.Ktos słucha to kurwa w tym roku?
piroskate01
a chwile wcześniej ,,kwiaty zła,,
piroskate01
końcówka 2021
Bdsskillz 20
Jestem tu Bratku :)
Kamil Kamil
Dokładnie tak
Laura W.
'już łapiesz przeziębienie,
ktoś obok zaraz kicha' 😶
Step Records
Istna zapowiedź płyty producenckiej Pawbeatsa :)
Kamil Kamil
2021 nic się nie zmieniło słucham a ciary jak były tak są
Mat is
Pih - jesteś dla mnie żywą Legendą!!!
Piotr Szałkowski
Nie ma Lepszego od Piha :) Od zawsze na zawsze !!!