Sokół
Zak Lyrics


Zagubiony tak jak sokół
Kręcę się znowu wśród bloków i pokus
Robię to krok po kroku
Chce życia na luzie nie myśleć o zeszłym roku
Mała pokaż ten swój błysk w oku
Zwiedzam sobie Paryż ciebie nie stać na fenetre
Kocham polonistkę nosze sweter a nie swetr
Zakochałem się w hiphopie w 20 1 i 5
Potem pojawił się skręt
Ulica światła miasta
Mercedesy asfalt
Dobrze znam zasady bo ich nauczyła matka
Albo mama
Albo osiedle
To bardziej niż pewne

Ze Skoczowa do Paryża
Brzmi jak dobry żart
Jedni powiedzą ze ambicje drudzy ze to fart
Nikt nie wie jaką tu musiałem przejść drogę
Ale o niej kiedyś tez opowiem


Lyrics © O/B/O DistroKid



Written by: Jakub Burski

Lyrics Licensed & Provided by LyricFind
To comment on or correct specific content, highlight it

Genre not found
Artist not found
Album not found
Song not found

More Versions