Z czasem okazało się, że projekt zaczyna przybierać bardzo interesującą formę, co zainspirowało nas do całkowitego jego przebudowania - i tak Bakflip powstał po raz drugi już nieco bardziej świadomie (opary pozostały).
Bakflip to żywi całkiem muzycy i żywi całkiem MC's (z wyłączeniem sesji weekendowych kiedy zdarza się im być mniej żywymi acz oddychającymi)
Bakflip jest zupełnie pozbawiony ideologicznych przesłań i jest z dala od klasyfikacyjnych nieporozumień polskiej sceny muzycznej. Robimy to co lubimy i nie zamierzamy z nikim ani z niczym walczyć (może poza głupotą i kołtuństwem).
Słuchajcie zatem Bakflipa i bawcie się dobrze ;)
Raj
Bakflip Lyrics
Jump to: Overall Meaning ↴ Line by Line Meaning ↴
Litr gołdy jointy bit i szczyt formy
Z dala od świątyń diabła klątwy radia
Mam porno od bomby w skąpych majtkach
Nie mogą tego zabrać CBŚ CBA
ABW i WSI ani MSWiA
Nie obleciał mnie strach
Jebie mnie co wyświetla się na czerwonym pasku
Nie wmówisz mi że to raj
Że żyjesz jakbyś chciał
Wolność niby dają ci
Tobie tobie tobie nie mnie
Nie wmówisz mi że to raj że tak byś chciał żyć
Tak kolorowo płoną nocą spadające gwiazdy
Sparzył się tam każdy a mówią że im ciepło
Patrz z jaką mocą przyciąga ich to jebane szkiełko
Myśleli że są wolni ktoś ich wykorzystał
Nosił wilk parę razy ponieśli i liska
Wali mnie telewizja pierdolę czasopisma
Częściej niż do gazety zaglądam do kieliszka
Nie wmówisz mi że to raj
Że żyjesz jakbyś chciał
Wolność niby dają ci
Tobie tobie tobie nie mnie
Tresują cię jak psiaka a ty aportujesz raźno
I czym cię skusili kurwa legitymacją
Myślałeś że to raj bo się wyrwiesz z tej dziury
Byłeś byle niedorajdą nikt cię nie lubił
Tak trafiłeś do ludzi którzy osiągają sukces
I kolegialnie wydymali cię jak wspólną kurwę
Dali ci wolność godność biorąc w zamian
Ale po co ci godność masz zawodowo kłamać
Nie wmówisz mi że to raj
Że żyjesz jakbyś chciał
Wolność niby dają ci
Tobie tobie tobie nie mnie
Nie wmówisz mi że to raj
Że żyjesz jakbyś chciał
Wolność niby dają ci
Tobie tobie tobie nie mnie
In these lyrics, Bakflip reflects on the concept of freedom and the state of society. The opening lines, "I am free and I have my own little London," suggest a sense of independence and individuality. The mention of "gołdy jointy bit i szczyt formy" alludes to a carefree lifestyle filled with gold, joints, music, and a peak state of being.
The artist emphasizes being far away from the influences of negative entities, such as devil's temples, curses, and the radio. This separation allows him to indulge in "porno od bomby w skąpych majtkach," meaning he is unfazed by explicit visual content or provocative behavior.
The chorus asserts a skepticism towards the idea of paradise or living in the way one desires. The lyrics question the freedom supposedly granted to individuals, asserting that it is not the case for the artist: "Nie wmówisz mi że to raj, że tak byś chciał żyć. Tobie tobie tobie nie mnie." He dismisses the notion that others can convince him of an ideal existence.
The following verse portrays a bleak picture of society. The reference to night-time stars burning brightly but ultimately scorching everyone implies that attractive opportunities often lead to negative consequences. Bakflip suggests that people thought they were free, but someone took advantage of them and their naivety. The mention of the wolf carrying away the fox symbolizes the powerful exploiting the weak.
The artist expresses his indifference towards mainstream media and magazines, preferring the solace of his glass. He implies that alcohol helps him escape from the overwhelming negative messages conveyed by the media.
The next verse criticizes the manipulation and conditioning of people in society. They are compared to trained dogs, obediently playing fetch after being enticed with the bait of a document or identification. There is a disillusionment with the idea that escaping one's circumstances will lead to a paradise, as the individual finds themselves among successful people who exploit them like a common whore. The exchange of freedom and dignity for professional success is questioned, as the artist remarks on the need for deception in their chosen profession.
Overall, these lyrics convey a sense of skepticism and disillusionment with society's promises of freedom and personal fulfillment. Bakflip portrays a world in which individuals are manipulated and exploited, questioning the notion of paradise and the willingness to compromise one's integrity for success.
Line by Line Meaning
Jestem wolny i mam tu swój mały Londyn
I am free and I have my own little London here
Litr gołdy jointy bit i szczyt formy
A liter of gold, joints, beats, and peak of form
Z dala od świątyń diabła klątwy radia
Far from the temples of the devil's radio curses
Mam porno od bomby w skąpych majtkach
I have porn from a bomb in skimpy panties
Nie mogą tego zabrać CBŚ CBA
CBŚ CBA can't take it away
ABW i WSI ani MSWiA
Neither ABW, WSI, nor MSWiA
Nie obleciał mnie strach
I am not afraid
Nie oglądam tego szajsu
I don't watch this crap
Jebie mnie co wyświetla się na czerwonym pasku
I don't give a fuck what shows up on the red strip
Nie wmówisz mi że to raj
You won't convince me that this is paradise
Że żyjesz jakbyś chciał
That you are living as you want
Wolność niby dają ci
They supposedly give you freedom
Tobie tobie tobie nie mnie
To you, you, you, not me
Tresują cię jak psiaka a ty aportujesz raźno
They train you like a dog and you fetch eagerly
I czym cię skusili kurwa legitymacją
And what did they tempt you with, fucking ID card
Myślałeś że to raj bo się wyrwiesz z tej dziury
You thought it was paradise because you escaped from this hole
Byłeś byle niedorajdą nikt cię nie lubił
You were just a loser, no one liked you
Tak trafiłeś do ludzi którzy osiągają sukces
So you landed among people who achieve success
I kolegialnie wydymali cię jak wspólną kurwę
And collegially they fucked you like a common whore
Dali ci wolność godność biorąc w zamian
They gave you freedom, taking dignity in return
Ale po co ci godność masz zawodowo kłamać
But what do you need dignity for, you professionally lie
Nie wmówisz mi że to raj
You won't convince me that this is paradise
Że żyjesz jakbyś chciał
That you are living as you want
Wolność niby dają ci
They supposedly give you freedom
Tobie tobie tobie nie mnie
To you, you, you, not me
Nie wmówisz mi że to raj
You won't convince me that this is paradise
Że żyjesz jakbyś chciał
That you are living as you want
Wolność niby dają ci
They supposedly give you freedom
Tobie tobie tobie nie mnie
To you, you, you, not me
Lyrics © O/B/O APRA AMCOS
Lyrics Licensed & Provided by LyricFind