Gdy Zgaśnie Słońce
Kali Lyrics


Jump to: Overall Meaning ↴  Line by Line Meaning ↴

Pamiętam pierwszy raz kiedy zgasło dla mnie słońce
Jechałem kabaryną pierwszego lipca na monte
Po drodze te psy ciągle coś gadały do mnie
Ale ja ogłuchłem widząc to co tracę w małym oknie
Piękny poranek siódma rano dzień zwyczajny
Ludzie idą do pracy wszystko w ruchu jednostajnym
Jak Witkacy maluję w umyślę obraz
Nie zobaczę tego długo czeka z betonu krajobraz
Widzę wróblę pląsające na gałęzi
Intensywną zieleń trawy liście nie w kolorze miedzi
Zwolnione tempo rzeczywistość płynie lekko
Pochłonięty przez getto nie widziałem tego żyjąc na krawędzi
Auto pędzi na kogutach
Nie ma we mnie ruchu jak w umarłym ciele trupa
Dłoń jedna z drugą skuta rozluźniły się pięści
Godzę się z tym co będzie nie odczuwam agresji
W mojej piersi serce pulsuje wolno
Przestawia się na rytm miejsca gdzie czas płynie wolno
Chciałbym się pożegnać z kimś ale mi nie wolno
Po fakcie zrozumiałem znaczenie słowa wolność
Mijają chwilę wracają powoli zmysły
Niech ktoś mnie uszczypnie może to tylko mi się śni
Gdybym mógł gdybym tylko cofnął czas
Gdybym mógł urodziłbym się jeszcze raz ziomeczku wierz mi
Jak na spowiedzi ostatni rozrachunek
Sumienie czyste łamię prawa wizerunek
Boże mój powiedz kiedyś mnie opuścił
Boże mój wiem że obrałem zły kierunek
Przekraczam bramy piekła i żegnam to co kocham
I choć głowę mam do góry czuję się jak po psychotropach
Czuję mrok czeka dom zabłąkanych dusz
Gdy szedłem tak nagle ktoś wykrzyczał z okna

Gdy zgaśnie słońce nie czuj się osamotniony
Bo w mroku czekam ja niosę światło bądź spokojny
W obliczu zła pokaż że dobra jesteś godny
Przestań się bać weź do serca ognia z mej pochodni

Gdy zgaśnie słońce nie czuj się osamotniony
Bo w mroku czekam ja niosę światło bądź spokojny
W obliczu zła pokaż że dobra jesteś godny
Przestań się bać weź do serca ognia z mej pochodni

Pamiętam drugi raz kiedy słońce dla mnie zgasło
Ktoś ukochany mi na wieki miał wkrótce zasnąć
Chore ciało i złośliwe markery
Zapada wyrok lekarz jest do bólu szczery
To nieprawda to musi być pomyłka
Trwa ciągła walka toczy się lat dobrych kilka
Nie godzę się z tym nie dociera to do mnie
Nie wierzę w to że zostały jej tylko trzy tygodnie
Uciekam biegnę jak by to miało coś zmienić
Pęd powietrza suszy łzy napływające z moich źrenic
Nie zatrzymuje się póki funkcjonują mięśnie
Po to by w końcu klęknąć osamotniony w mieście
Pytam Boga czemu znowu mnie opuścił
Pięści twarde jak kamienie krzyk obudził by głuchych
Nienawidzę wszystkich nie cierpię tego świata
Zamordował bym rękoma tego co ma nadejść kata
I widzę ją jakby nic się nie zmieniło
Uśmiech na jej twarzy ciągle daje mi miłość
Stare dłonie ciągle głaszczą mnie po głowie
Czuje się jak małe dziecko nie poradzę z tym sobie
Nienawidzę siebie za te wszystkie przykre chwilę
Za te wszystkie przykre słowa za to że nie doceniłem
Ile znaczy dla niej ile ona znaczy dla mnie
Chciałbym cofnąć czas o więcej czasu błaganie
Nadchodzi moment ten którego tak się bałem
Przy łóżku czeka śmierć ona pod białym prześcieradłem
Trzymam dłoń cenniejszą dla mnie niż diament
Wtedy jej obiecałem przysięgam daję słowo amen
Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz
Któregoś dnia wnuczek do ciebie powróci
Jej pamięć żyje we mnie nigdy jej nie zapomnę
Bo ona czeka na mnie wiem śpiewa to dla mnie

Gdy zgaśnie słońce nie czuj się osamotniony
Bo w mroku czekam ja niosę światło bądź spokojny
W obliczu zła pokaż że dobra jesteś godny
Przestań się bać weź do serca ognia z mej pochodni

Gdy zgaśnie słońce nie czuj się osamotniony
Bo w mroku czekam ja niosę światło bądź spokojny
W obliczu zła pokaż że dobra jesteś godny
Przestań się bać weź do serca ognia z mej pochodni

Wiem że ty też byłeś uwięziony w mroku
Twoje prywatne piekło bez nadziei na spokój
Bez nadziei na zmiany bo los ci podciął skrzydła
Myślałeś że to koniec jak pojmane zwierze w sidłach
Klepsydra to twe dłonie życie to piach
Gdy paraliżuję niemoc swoje plony zbiera strach
Nawet w snach nie ujrzałeś tak czarnego scenariusza
Gdy każdy dzień zabija cie powoli jak kusza
Gdy cierpi dusza ciało nie chce jej wypuścić
Bo wie że bez niej nie ma bytu jak ślimak bez muszli
To nie wyjście porzucić tą skorupę
Bo niczego nie naprawisz jeśli nagle padniesz trupem
Odnajdź w sobie siłę popatrz tam przed siebie
Bo noc nie trwa wiecznie słońce wyjdzie na niebie
Nie jesteś sam to pamiętaj ja też w to wierzę
Niosę dla ciebie światło napisałem to dla ciebie

Gdy zgaśnie słońce nie czuj się osamotniony
Bo w mroku czekam ja niosę światło bądź spokojny
W obliczu zła pokaż że dobra jesteś godny
Przestań się bać weź do serca ognia z mej pochodni

Gdy zgaśnie słońce nie czuj się osamotniony
Bo w mroku czekam ja niosę światło bądź spokojny




W obliczu zła pokaż że dobra jesteś godny
Przestań się bać weź do serca ognia z mej pochodni

Overall Meaning

The lyrics to Kali's song Gdy Zgaśnie Słońce describe the singer's experiences with loss, loneliness, and despair. The first verse describes a time when the singer felt as though the sun had gone out for him. Driving in his car one July morning, he sees people going to work and the world moving on without him. He reminisces on the beauty of the world, but realizes that he will soon be unable to experience it. The second verse details the time when someone the singer loved was about to pass away. He is unable to come to terms with the impending loss, running frantically to try and change fate. Eventually, he accepts the inevitable and is left nearly alone, holding onto the memories of his loved one. In the chorus, Kali tells listeners that they are not alone in the darkness, and encourages them to find their own light and be brave in the face of evil.


The lyrics of Gdy Zgaśnie Słońce explore existential, emotional, and spiritual themes that are common in Kali's music. The song speaks to the human experience of loss, of the inevitability of death, and the importance of finding strength and hope in dark times. The themes are universal, and the song seeks to comfort those who may feel alone.


Line by Line Meaning

Pamiętam pierwszy raz kiedy zgasło dla mnie słońce
I remember the first time when the sun went out for me, symbolizing a moment of personal darkness or hardship.


Jechałem kabaryną pierwszego lipca na monte
I was driving a cabriolet on the first of July, enjoying a moment of freedom and pleasure before the darkness set in.


Po drodze te psy ciągle coś gadały do mnie
Along the way, those dogs kept saying something to me, representing the negative voices or influences trying to bring me down.


Ale ja ogłuchłem widząc to co tracę w małym oknie
But I became deaf when I saw what I was losing through a small window, implying a feeling of loss and the inability to hear or accept reality.


Piękny poranek siódma rano dzień zwyczajny
Beautiful morning, seventh hour, ordinary day, describing a seemingly normal day that turns into a significant moment of reflection and realization.


Ludzie idą do pracy wszystko w ruchu jednostajnym
People are going to work, everything is moving in a monotonous rhythm, symbolizing the repetitive nature and routine of everyday life.


Jak Witkacy maluję w umyśle obraz
Like Witkacy, I paint a picture in my mind, suggesting a creative and imaginative approach to processing reality.


Nie zobaczę tego długo czeka z betonu krajobraz
I won't see it for long, the landscape waits in concrete, implying that the beauty and essence of life are hidden beneath the surface and take time to discover.


Widzę wróblę pląsające na gałęzi
I see a sparrow dancing on a branch, representing a moment of natural beauty and joy amidst the chaos and darkness.


Intensywną zieleń trawy liście nie w kolorze miedzi
Intense green of grass, leaves not in the color of copper, describing a vibrant and alive perception of nature, contrasting the dullness of everyday life.


Zwolnione tempo rzeczywistość płynie lekko
Slowed-down tempo, reality flows lightly, suggesting a moment of tranquility and detachment from the fast-paced world.


Pochłonięty przez getto nie widziałem tego żyjąc na krawędzi
Devoured by the ghetto, I didn't see it while living on the edge, expressing the idea of being consumed by a difficult environment and missing out on the beauty around.


Auto pędzi na kogutach
The car is rushing on roosters, symbolizing a reckless and fast-paced lifestyle where time is running out.


Nie ma we mnie ruchu jak w umarłym ciele trupa
There is no movement in me, like in a dead body, implying a state of stagnation, numbness, or emotional death.


Dłoń jedna z drugą skuta rozluźniły się pięści
One hand bound with another, the fists have loosened, suggesting a release of anger, tension, or aggression.


Godzę się z tym co będzie nie odczuwam agresji
I make peace with what will be, I don't feel aggression, signifying acceptance and the absence of negativity or hostility.


W mojej piersi serce pulsuje wolno
In my chest, the heart pulsates slowly, indicating a calm and unhurried state of being.


Przestawia się na rytm miejsca gdzie czas płynie wolno
It adjusts to the rhythm of a place where time flows slowly, suggesting a shift in perspective and embracing a slower pace of life.


Chciałbym się pożegnać z kimś ale mi nie wolno
I would like to say goodbye to someone, but I'm not allowed, expressing a desire for closure or reconciliation that is hindered or forbidden.


Po fakcie zrozumiałem znaczenie słowa wolność
After the fact, I understood the meaning of the word freedom, suggesting a realization or enlightenment about the true essence of liberation.


Mijają chwilę wracają powoli zmysły
Moments pass, the senses slowly return, implying a gradual recovery or awakening from a state of disillusionment or confusion.


Niech ktoś mnie uszczypnie może to tylko mi się śni
Let someone pinch me, maybe it's just a dream, suggesting a disbelief or surreal quality to the experience or realization.


Gdybym mógł gdybym tylko cofnął czas
If I could, if only I could turn back time, expressing a longing or regret for the past and the desire to change or undo certain events.


Gdybym mógł urodziłbym się jeszcze raz ziomeczku wierz mi
If I could, I would be born again, my friend, believe me, expressing a deep longing for a fresh start or a new beginning in life.


Jak na spowiedzi ostatni rozrachunek
Like in confession, the final settlement, suggesting a moment of introspection, accountability, and self-examination, akin to a reckoning.


Sumienie czyste łamię prawa wizerunek
With a clear conscience, I break the image of the law, implying a rebellion against societal norms or expectations in order to remain true to oneself.


Boże mój powiedz kiedyś mnie opuścił
Oh my God, tell me when you abandoned me, expressing a feeling of abandonment or loss of faith in a higher power.


Boże mój wiem że obrałem zły kierunek
Oh my God, I know I've chosen the wrong direction, acknowledging a mistake or regret in the path taken in life.


Przekraczam bramy piekła i żegnam to co kocham
I cross the gates of hell and bid farewell to what I love, symbolizing a sacrifice or letting go of cherished things or relationships.


I choć głowę mam do góry czuję się jak po psychotropach
And even though I hold my head high, I feel like I'm on psychotropic drugs, suggesting a disorienting or altered state of mind despite outward strength.


Czuję mrok czeka dom zabłąkanych dusz
I feel the darkness, the home of lost souls awaits, implying a sense of foreboding or impending doom that one must confront.


Gdy szedłem tak nagle ktoś wykrzyczał z okna
When I was walking, suddenly someone shouted from a window, representing a disruptive or unexpected interruption in the journey or path.


Wiem że ty też byłeś uwięziony w mroku
I know that you were also trapped in darkness, acknowledging the shared experience of confinement or struggle.


Twoje prywatne piekło bez nadziei na spokój
Your private hell without hope for peace, describing a personal state of torment or suffering without a glimpse of relief or tranquility.


Bez nadziei na zmiany bo los ci podciął skrzydła
Without hope for change because fate clipped your wings, implying a feeling of helplessness or powerlessness due to circumstances beyond control.


Myślałeś że to koniec jak pojmane zwierze w sidłach
You thought it was the end like a trapped animal in snares, describing a moment of despair or uncertainty, comparing oneself to a helpless creature caught in a trap.


Klepsydra to twe dłonie życie to piach
Hourglass is your hands, life is sand, suggesting the fleeting nature of time and the transient nature of life itself.


Gdy paraliżuję niemoc swoje plony zbiera strach
When paralysis of powerlessness gathers its fruits, fear, describing the consequences of being immobilized by fear and the negative outcomes it brings.


Nawet w snach nie ujrzałeś tak czarnego scenariusza
You haven't even seen such a black scenario in dreams, emphasizing the severity or darkness of the situation, surpassing even one's worst nightmares.


Gdy każdy dzień zabija cie powoli jak kusza
When each day slowly kills you like a crossbow, expressing a feeling of being worn down or crushed by the challenges and hardships of life.


Gdy cierpi dusza ciało nie chce jej wypuścić
When the soul suffers, the body does not want to let it go, suggesting a deep emotional or spiritual pain that manifests physically and refuses to be released.


Bo wie że bez niej nie ma bytu jak ślimak bez muszli
Because it knows that without her, there is no existence, like a snail without its shell, metaphorically depicting a sense of emptiness or lack of purpose without a significant other or source of support.


To nie wyjście porzucić tą skorupę
It's not an escape to abandon this shell, suggesting that true liberation or growth comes from confronting and overcoming personal barriers or limitations rather than avoiding them.


Bo niczego nie naprawisz jeśli nagle padniesz trupem
Because you won't fix anything if you suddenly become a corpse, emphasizing the importance of taking action and making changes while still alive, rather than waiting for death or dire circumstances.


Odnajdź w sobie siłę popatrz tam przed siebie
Find strength within yourself, look there ahead, encouraging self-empowerment and forward-thinking despite the challenges or darkness surrounding you.


Bo noc nie trwa wiecznie słońce wyjdzie na niebie
Because the night doesn't last forever, the sun will rise in the sky, conveying a message of hope, reminding that even in the darkest times, there is always the possibility of light and renewal.


Nie jesteś sam to pamiętaj ja też w to wierzę
You are not alone, remember that, I also believe in it, offering reassurance and support to overcome feelings of isolation or despair.


Niosę dla ciebie światło napisałem to dla ciebie
I carry light for you, I wrote this for you, indicating a gesture of empathy, understanding, and the desire to provide comfort or guidance in difficult times.




Lyrics © O/B/O APRA AMCOS

Lyrics Licensed & Provided by LyricFind
To comment on or correct specific content, highlight it

Genre not found
Artist not found
Album not found
Song not found
Most interesting comment from YouTube:

mke

TEKST

Pamiętam pierwszy raz kiedy zgasło dla mnie Słońce,
jechałem kabaryną pierwszego lipca na monte,
po drodze te psy ciągle coś gadały do mnie,
ale ja ogłuchłem widząc to co tracę w małym oknie.
Piękny poranek, siódma rano, dzień zwyczajny,
ludzie idą do pracy, wszystko w ruchu jednostajnym,
jak Witkacy maluję w umyślę obraz,
nie zobaczę tego długo czeka z betonu krajobraz.
Widzę wróblę pląsające na gałęzi,
intensywność, zieleń trawy, liście nie w kolorze miedzi,
zwolnione tempo, rzeczywistość płynie lekko,
pochłonięty przez getto nie widziałem tego żyjąc na krawędzi.
Auto pędzi na kogutach,
nie ma we mnie ruchu jak w umarłym ciele trupa,
dłoń jedna z drugą skuta, rozluźniły się pięści,
godzę się z tym co będzie nie odczuwam agresji.
W mojej piersi serce pulsuje wolno,
przestawia się na rytm miejsca gdzie czas płynie wolno,
chciałbym się pożegnać z kimś ale mi nie wolno,
po fakcie zrozumiałem znaczenie słowa wolność.
Mijają chwilę wracają powoli zmysły,
niech ktoś mnie uszczypnie może to tylko mi się śni,
gdybym mógł, gdybym tylko cofnął czas,
gdybym mógł urodził bym się jeszcze raz, ziomeczku wierz mi.
Jak na spowiedzi ostatni rozrachunek,
sumienie czyste łamię prawa wizerunek,
Boże mój powiedz kiedyś mnie opuścił,
Boże mój wiem że obrałem zły kierunek.
Przekraczam bramy piekła i żegnam to co kocham,
i chodź głowę mam do góry czuję się jak po psychotropach,
czuję mrok, czeka dom zabłąkanych dusz,
gdy szedłem tak nagle ktoś wykrzyczał z okna.

Ref.2x
Gdy zgaśnie Słońce nie czuj się osamotniony,
bo w mroku czekam ja niosę światło, bądź spokojny,
w obliczu zła pokaż że dobra jesteś godny,
przestań się bać weź do serca ognia z mej pochodni.

Pamiętam drugi raz kiedy Słońce dla mnie zgasło,
ktoś ukochany mi na wieki miał wkrótce zasnąć,
chore ciało i złośliwe markery,
zapada wyrok, lekarz jest do bólu szczery.
To nie prawda to musi być pomyłka,
trwa ciągła walka, toczy się lat dobrych kilka,
nie godzę się z tym, nie dociera to do mnie,
nie wierzę w to że zostały jej tylko trzy tygodnie.
Uciekam, biegnę jak by to miało coś zmienić,
pęd powietrza suszy łzy napływające z moich źrenic,
nie zatrzymuje się póki funkcjonują mięśnie,
po to by w końcu klęknąć osamotniony w mieście.
Pytam Boga czemu znowu mnie opuścił,
pięści twarde jak kamienie, krzyk obudził by głuchych,
nienawidzę wszystkich, nie cierpię tego świata,
zamordował bym rękoma tego co ma nadejść kata.
I widzę ją jakby nic się nie zmieniło,
uśmiech na jej twarzy ciągle daje mi miłość,
stare dłonie ciągle głaszczą mnie po głowie,
czuje się jak małe dziecko nie poradzę z tym sobie.
Nienawidzę siebie za te wszystkie przykre chwilę,
za te wszystkie przykre słowa za to że nie doceniłem,
ile znaczy dla niej ile ona znaczy dla mnie,
chciałbym cofnąć czas o więcej czasu błaganie.
Nadchodzi moment ten którego tak się bałem,
przy łóżku czeka śmierć ona pod białym prześcieradłem,
trzymam dłoń cenniejszą dla mnie niż diament,
wtedy jej obiecałem, przysięgam, daję słowo, amen.
Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz,
któregoś dnia wnuczek do ciebie powróci,
jej pamięć żyje we mnie nigdy jej nie zapomnę,
bo ona czeka na mnie, wiem śpiewa to dla mnie.

Ref.2x
Gdy zgaśnie Słońce nie czuj się osamotniony,
bo w mroku czekam ja niosę światło, bądź spokojny,
w obliczu zła pokaż że dobra jesteś godny,
przestań się bać weź do serca ognia z mej pochodni.

Wiem, że ty też byłeś uwięziony w mroku,
twoje prywatne piekło bez nadziei na spokój,
bez nadziei na zmiany, bo los ci podciął skrzydła,
myślałeś że to koniec jak pojmane zwierze w sidłach.
Klepsydra to twe dłonie życie to piach,
gdy paraliżuję niemoc swoje plony zbiera strach,
nawet w snach nie ujrzałeś tak czarnego scenariusza,
gdy każdy dzień zabija cie powoli jak kusza.
Gdy cierpi dusza, ciało nie chce jej wypuścić,
bo wie że bez niej niema bytu jak ślimak bez muszli,
to nie wyjście porzucić tą skorupę,
bo niczego nie naprawisz jeśli nagle padniesz trupem.
Odnajdź w sobie siłę, popatrz tam przed siebie,
bo noc nie trwa wiecznie, Słońce wyjdzie na niebie,
nie jesteś sam to pamiętaj ja też w to wierzę,
niosę dla ciebie światło napisałem to dla ciebie.

Ref.2x
Gdy zgaśnie Słońce nie czuj się osamotniony,
bo w mroku czekam ja niosę światło, bądź spokojny,
w obliczu zła pokaż że dobra jesteś godny,
przestań się bać weź do serca ognia z mej pochodni.



All comments from YouTube:

Paulinaa Eloo

"Trzymam dłoń cenniejszą dla mnie niż diament.." 😭❤

KSG__ TyleSzansIleOdwagi

Król jest tylko jeden 💪🏼

Karolina Parys

Będzie wszystko dobrze ❤

Marta Kułakowska

2022. Kali wciąż na słuchawkach ❤️

Szymon Zdunski

🙏🙏🙏

Mateusz Laska

Zawsze tylko kali !!!

Bartek F

Zawsze bedzie

Pan NieZnam

<3

ReyMo ReyMo

I ten smak dowartościowania poprzez śmieciowe komentarze pod lajki:)) ahh

28 More Replies...

Agent A16

stary dobry Kali nadal na głośnikach

More Comments

More Versions