Dnia 15-go sierpnia
Piersi Lyrics
Jump to: Overall Meaning ↴ Line by Line Meaning ↴
Dnia pietnastego sierpnia nad morzem szalal sztorm
I w Gdyni sie pojawil marynarz nie z tych stron
On byl jak heban czarny, a ona byla z gor
Spotkali sie w Sopocie, dal jej paciorkow sznur
Dnia dwudziestego sierpnia wciaz morze burzy sie
Lecz oni spaceruja na plazy posrod mew
Ona w niego wpatrzona a on wtulony w nia
Dnia trzydziestego sierpnia zakonczyl sie juz sztorm
On czule sie pozegnal, kiwi czestujac ja
I turnus sie zakonczyl - wrocila wiec do gor
Pare miesiecy pozniej byl na wsi wielki szum
The lyrics of Piersi's song "Dnia 15-go sierpnia" tell the story of a sailor who appears in Gdynia during a storm on August 15th. He meets a girl from the mountains in Sopot, where he gives her a strand of beads. Despite the continuing stormy weather, the two walk on the beach among the seagulls. The girl is enamored with the sailor and he with her, and they are not afraid to show their affection in public, as they embrace in a park. On August 30th, when the storm has finally ended, they bid each other a fond farewell with a kiss, as the girl returns to the mountains. A few months later, something big happens in the countryside.
The song portrays a love affair characterized by intensity and immediacy, but also by transience and uncertainty. The stormy weather serves as a metaphor for the tumultuous nature of their romance, which is heightened by the brevity of their encounter. The sailor, with his exotic appearance and unsure fate, embodies the allure of the unknown and the fleetingness of adventure, while the girl, with her steadfast gaze and unashamed desire, represents the longing for simplicity and permanence. The song thus evokes the contrasting yet complementary themes of passion and stability, attraction and commitment, freedom and responsibility, all of which are deeply ingrained in the human condition.
Line by Line Meaning
Dnia pietnastego sierpnia nad morzem szalal sztorm
On the fifteenth of August, a storm raged over the sea
I w Gdyni sie pojawil marynarz nie z tych stron
In Gdynia, a sailor appeared who was not from those parts
On byl jak heban czarny, a ona byla z gor
He was as black as ebony, while she was from the mountains
Spotkali sie w Sopocie, dal jej paciorkow sznur
They met in Sopot, where he gave her a string of beads
Dnia dwudziestego sierpnia wciaz morze burzy sie
On the twentieth of August, the sea was still stormy
Lecz oni spaceruja na plazy posrod mew
But they walked on the beach amidst the seagulls
Ona w niego wpatrzona a on wtulony w nia
She gazed at him fondly, while he held her close
Nie byla zawstydzona, gdy w parku posiadl ja
She was not ashamed when he took her in the park
Dnia trzydziestego sierpnia zakonczyl sie juz sztorm
On the thirtieth of August, the storm had already ended
On czule sie pozegnal, kiwi czestujac ja
He said a tender farewell, nodding to her as he left
I turnus sie zakonczyl - wrocila wiec do gor
And the vacation ended - so she returned to the mountains
Pare miesiecy pozniej byl na wsi wielki szum
A few months later, there was a big commotion in the village
Contributed by Stella C. Suggest a correction in the comments below.
RzuFik 79
Kiedy to było, ponad 20 lat temu, walkman i jazda. Płyta rewelacja, aż się łezka w oku kręci. Dzięki za wstawienie jej na YT. Pozdrawiam
jn
I pomyśleć, że Paweł śpiewał o sobie we "W tym kraju wszystko może się zdarzyć". Razem z Kaczorem jak te 2 kruki, kruk krukowi oka nie wykole.... Kupiłem tą kasetę 25 lat temu, jeszcze w podstawówce, słuchałem jej z 1000 razy. Teraz kiedy na nią patrzę to płakać się chce..... :(
Romek S
Nie zapomnę ,gdy chciałem kupić inną płytę w tzw, Hifi-ku ale jej nie było i zobaczyłem ,,Piersi Do Raju,, .Pamietałem o ,,My już są Amerykany,, jaką ten album wywołał furorę(debiut,też był zaje...) to kupiłem.Pytam ,na litość boską,jak można się tak dać przekręcić o 180 stopni żeby teraz robić dokładnie to o czym się kiedyś z pogardą śpiewało.Mamona?
Paws Pawlisko
Szczyt szczytów ta plyta! Wyjebisty album
Draakhul
Pamiętam jak dziś, połowa lat 90-tych, lato, namiot nad jeziorem i katowanie tej kasety od rana do nocy :)
nephi005
Uwielbiam tę płytę:) Wszystkie piosenki znam na pamięć:)
Assathor Yggdrasill
Od kiedy się to cudo ukazało jestem fanem tej płyty.Jedna z najlepszych,o ile nie najlepsza płyta polskiego rocka.
021wojtek
Świetny album. Dziś już takiej muzy nie robią :)
Time Lord
Do "Zośki" był teledysk i to nawet na YouTube w niezłej jakości ale wyparował. W ogóle go w internecie nie ma. Ciekawe czy komuś na tym zależało czy przypadek, pech
eSeSman
Szalone lata 90-te... MEGA album i wokal... Panie Pawle Kukizie, dobrze radzę zakończyć przygodę z polityką i zacząć kontynuować swoje dzieło zaczęte przed kilkudziesięciu laty... Pana talent w polityce się marnuje, a nie ukrywam że m.in. Pańskie rytmy bujały moje młodzieńcze lata... pozdrawiam serdecznie wszystkich.