Chory na wszystko
Strachy Na Lachy Lyrics


Jump to: Overall Meaning ↴  Line by Line Meaning ↴

Żółć się leje mi z wątroby jak tramwaj na Patriarszych Prudach
Moja poduszka - milimetr od szyn, więc mam twarz jak stary Bułgar

Dzisiaj w mej głowie zabili mi Kennedy'ego jest 23 listopad
Pada mi za kołnierz jesieni polskiej glajda wyprzedzają się tiry na autostradach

Bywam jak kucharz, co nie urodził się w kuchni, nudzę się w operze
Chodzę tylko do knajp, w których mnie nie znają, zostawiam po sobie puste talerze

Jestem jak jaskółka co wiosnę zgubiła i znów zima za dupę mnie trzyma
I tani frajer sprzedaje mi zimny czaj Redaktor Odyniec z pysma Padlina

Jestem chory na wszystko kochana
I nie wiem co mnie tu czeka
Jestem chory na wszystko
Chorobę mam na powiekach
Jestem chory na wszystko kochana
I jak pies kulawy szczekam
Jestem chory na wszystko
Chory na wszystko
Chorobę mam na powiekach

Dostałem w ryj fajką pokoju kiedy znów kopałem się z koniem
Wtedy zadzwonił do mnie Olof Palme i chciał porozmawiać z Kuroniem

Ty ciągle i wciąż masz mi za złe, że już nie mieszkam w Punk Rock City
Mieszkam w całkiem innym miejscu Polski i cierpię na syndrom sztokholmski

Śpiewam już tylko o Polsce i o złej miłości złe piosenki o złym systemie
Polska przychodzi do mnie tylko po autograf dla miłości zaś jestem złudzeniem

Nigdy nie będziemy jak Bonny i Clyde - ani orłem ani reszką
Będziemy jak ten deszczowy maj, jak ci wszyscy brzydcy ludzie z Tesco

Jestem chory na wszystko kochana
I nie wiem co mnie tu czeka
Jestem chory na wszystko
Chorobę mam na powiekach
Jestem chory na wszystko kochana
I jak pies kulawy szczekam
Jestem chory na wszystko




Chory na wszystko
Chorobę mam na powiekach

Overall Meaning

The lyrics to Strachy Na Lachy's song "Chory na wszystko" speak to feelings of general malaise and discontentment with life. The first verse describes the bitterness that the singer feels "pouring out" of them, comparing it to a tram on the Patriarch's Ponds in Moscow. They also describe feeling disconnected and having a face like an "old Bulgarian," likely reflecting a feeling of alienation from others. The second verse references the assassination of JFK, which plays out in the singer's mind while they are overshadowed by the grey gloom of an autumn in Poland. The rest of the verse talks about feeling like an outsider, though the emphasis here is on boredom and the way the mundane aspects of life can wear a person down.


The chorus repeats the phrase "I am sick with everything" and emphasizes a sense of not knowing what comes next, a feeling of being stuck in an unpleasant or frustrating situation that can't be escaped from. The third verse refers to a fight with a horse and being punched in the face with a cigarette, as well as a phone call from Swedish Prime Minister Olof Palme who wants to speak with Jacek Kuroń (a dissident in Communist-era Poland). The final verse returns to a theme of hopelessness and disillusionment, with the singer saying that their love for Poland and desire for change is illusory - perhaps because they see no way to effect actual change.


Overall, the song captures a feeling of frustration and despair that can be difficult to put into words. It touches on themes like alienation, boredom, and disillusionment, reflecting a deep sense of cynicism about the state of the world.


Line by Line Meaning

Żółć się leje mi z wątroby jak tramwaj na Patriarszych Prudach
I feel immense anger and frustration, almost as if bile is overflowing from my liver like a tram on a crowded street


Moja poduszka - milimetr od szyn, więc mam twarz jak stary Bułgar
My pillow is so close to the train tracks that my face looks wrinkled and worn out like that of an old Bulgarian man


Dzisiaj w mej głowie zabili mi Kennedy'ego jest 23 listopad
Today in my mind, it feels like Kennedy was assassinated all over again, and it's November 23rd


Pada mi za kołnierz jesieni polskiej glajda wyprzedzają się tiry na autostradach
I'm struggling to keep up with the fast-paced world around me as the autumn rain hits my collar, and trucks speed past me on the highway


Bywam jak kucharz, co nie urodził się w kuchni, nudzę się w operze
I feel out of place in situations that aren't familiar to me, like a chef who wasn't born in the kitchen, and I get bored at the opera


Chodzę tylko do knajp, w których mnie nie znają, zostawiam po sobie puste talerze
I only go to bars where I'm not recognized and leave empty plates behind me to avoid social interaction


Jestem jak jaskółka co wiosnę zgubiła i znów zima za dupę mnie trzyma
I feel lost, like a swallow that got separated from its flock in the spring and is now trapped by winter


I tani frajer sprzedaje mi zimny czaj Redaktor Odyniec z pysma Padlina
I'm easily fooled by people trying to sell me things, like the editor Odyniec, who once sold me a stale tea with a gross song called 'Carcass'


Dostałem w ryj fajką pokoju kiedy znów kopałem się z koniem
I got hit in the face with a peace pipe when I got into a fight with a horse


Wtedy zadzwonił do mnie Olof Palme i chciał porozmawiać z Kuroniem
At that moment, Olof Palme called me and wanted to have a conversation with Kuron


Ty ciągle i wciąż masz mi za złe, że już nie mieszkam w Punk Rock City
You still hold it against me that I left Punk Rock City and moved somewhere else


Mieszkam w całkiem innym miejscu Polski i cierpię na syndrom sztokholmski
I live in a completely different place in Poland now and suffer from Stockholm syndrome


Śpiewam już tylko o Polsce i o złej miłości złe piosenki o złym systemie
I only sing about Poland, bad love, and bad songs about a bad system


Polska przychodzi do mnie tylko po autograf dla miłości zaś jestem złudzeniem
Poland only comes to me for signatures, but I feel like an illusion when it comes to real love


Nigdy nie będziemy jak Bonny i Clyde - ani orłem ani reszką
We will never be like Bonny and Clyde, we won't be like winners nor losers


Będziemy jak ten deszczowy maj, jak ci wszyscy brzydcy ludzie z Tesco
We'll be like this rainy May, like all the ugly people from Tesco


Jestem chory na wszystko kochana
I'm sick of everything, my love


I nie wiem co mnie tu czeka
I don't know what to expect here


Jestem chory na wszystko
I'm sick of everything


Chorobę mam na powiekach
I carry this sickness on my eyelids


I jak pies kulawy szczekam
And I bark like a lame dog




Contributed by Violet B. Suggest a correction in the comments below.
To comment on or correct specific content, highlight it

Genre not found
Artist not found
Album not found
Song not found
Most interesting comments from YouTube:

Silesia94

Translation:

„Sick with everything”

The bile is leaking from my liver
Like a trolley on Patriarshiye Ponds
My pillow is laying one millimeter from rails
So I’ve fot face like old Bulgarian
Today Kennedy has been killed inside my head
It's 23th November
Polish autumn slob is raining by my collar
Trucks are overtaking themselves on the highways
Sometimes I’m like a cook who wasn’t born in the kitchen
I’m bored in opera
I’m visiting the only bars where people don’t know me
I’m leaving empty plates
I’m like swallow that has lost a spring
And winter is holding my ass again
And cheap looser is selling me chai tea
Editor Boar from newspaper Carrion

I’m sick with everything, baby
And I don’t know what will happen to me
I’m sick with everything
I’ve got sickness on my eyelids

I’ve been hit into my face with peace pipe
When I was kicking with horse again
Then Olof Palme called me
And he wanted to speak with Kuroń
You keep on still blaming me
That I don’t live in Punk Rock City anymore
I live in totally different place in Poland
And I’ve got Stockholm Syndrome
I sing only about Poland and about bad love
Bad songs about bad system
Poland is coming to me only to get an autograph
For love I’m just an illusion
We will never be like Bonnie and Clyde
Or heads or tails
We will be like this rainy May
Like these all ugly people in Tesco

I’m sick with everything, baby
And I don’t know what will happen to me
I’m sick with everything
I’ve got sickness on my eyelids



Dawid

Żółć się leje mi z wątroby jak tramwaj na Patriarszych Prudach
Moja poduszka - milimetr od szyn, więc mam twarz jak stary Bułgar

Dzisiaj w mej głowie zabili mi Kennedy'ego, jest 23 listopad
Pada mi za kołnierz jesieni polskiej glajda, wyprzedzają się tiry na autostradach

Bywam jak kucharz, co nie urodził się w kuchni, nudzę się w operze
Chodzę tylko do knajp, w których mnie nie znają, zostawiam po sobie puste talerze

Jestem jak jaskółka co wiosnę zgubiła i znów zima za dupę mnie trzyma
I tani frajer sprzedaje mi zimny czaj, Redaktor Odyniec z pisma Padlina

Jestem chory na wszystko, kochana
I nie wiem co mnie tu czeka
Jestem chory na wszystko
Chorobę mam na powiekach
Jestem chory na wszystko, kochana
I jak pies kulawy szczekam
Jestem chory na wszystko
Chory na wszystko
Chorobę mam na powiekach

Dostałem w ryj fajką pokoju kiedy znów kopałem się z koniem
Wtedy zadzwonił do mnie Olof Palme i chciał porozmawiać z Kuroniem

Ty ciągle i wciąż masz mi za złe, że już nie mieszkam w Punk Rock City
Mieszkam w całkiem innym miejscu Polski i cierpię na syndrom sztokholmski

Śpiewam już tylko o Polsce i o złej miłości, złe piosenki o złym systemie
Polska przychodzi do mnie tylko po autograf, dla miłości zaś jestem złudzeniem

Nigdy nie będziemy jak Bonnie i Clyde - ani orłem ani reszką
Będziemy jak ten deszczowy maj, jak ci wszyscy brzydcy ludzie z Tesco

Jestem chory na wszystko, kochana
I nie wiem co mnie tu czeka
Jestem chory na wszystko
Chorobę mam na powiekach
Jestem chory na wszystko, kochana
I jak pies kulawy szczekam
Jestem chory na wszystko
Chory na wszystko
Chorobę mam na powiekach



All comments from YouTube:

Kicający Kot

Ta piosenka nie umrze 🔥🔥🔥🔥

Maciek Drozd

Najlepszy tekst ever! Rozdziera czachę, wgniata w ziemię. Powoduje, czy też uzmysławia, ból istnienia przenikający doszczętnie.

Dan Ube

Mnie rozwala kompletnie. Płaczę gdy tego słucham.

M W

Osobiście, to teraz poszedłbym do knajpy nawet na zimny czaj.

Maciej Małolepszy

Pan Artysta Grabaż trochę tych tekstów w życiu napisał i nagrał te parę płyt, ale bezdyskusyjnie "opus magnum" jego twórczości pozostaje "Dodekafonia". Skądinąd wiem również, że osobiście podziela tę opinię. Cała płyta jest absolutnie genialna!

Bartek 016a

Mieszkam w Polsce i cierpie na syndrom Sztokholmski❤️

Arkadiusz Rojek

Najlepsza płyta strachów. W 2022 nabiera sensu.

szymon us

uwielbiam pana Grabaża

Rafał Szychulski

Tak dobre że aż przerażające.

Rafał Bieliński

MOIM SKROMNYM ZDANIEM.....NAJLEPSZY TEKST EVER.

More Comments

More Versions