Zimowa nadzieja
EKT Lyrics
Dawno już nie było nas w naszych starych kątach
Pozarastał trawą leśny trakt
Nawet błędny ognik zgasł który nuty plątał
Blask którego drżał w piosenki takt
Dawno nie widzieliśmy tego krańca świata
Co za każdym razem inny był
A tak bardzo chcieliśmy żeby koniec lata
Nie pozbawił do wędrówki sił hej hej
Przeczekamy zimę przeczekamy
Nie pozbawi nas otuchy biały zimny mróz
I na oszronioną szybę nachuchamy
By zobaczyć czy nie wraca lato już
Jeszcze zapach letnich łąk z głowy nie wywietrzał
Jeszcze szum jeziora nam się śni
Jeszcze w ciepłej klatce rąk mały łyk powietrza
Zachowamy na zimowe dni
Noc i wieczór krótki dzień zatrzymują w biegu
Mróz na szybach swój rozłożył kram
Tylko wrony śmieją się brodząc w roziskrzonym śniegu
Kraczą że nie starczy ciepła nam hej hej
Pozarastał trawą leśny trakt
Nawet błędny ognik zgasł który nuty plątał
Blask którego drżał w piosenki takt
Dawno nie widzieliśmy tego krańca świata
Co za każdym razem inny był
A tak bardzo chcieliśmy żeby koniec lata
Nie pozbawił do wędrówki sił hej hej
Przeczekamy zimę przeczekamy
I na oszronioną szybę nachuchamy
By zobaczyć czy nie wraca lato już
Jeszcze zapach letnich łąk z głowy nie wywietrzał
Jeszcze szum jeziora nam się śni
Jeszcze w ciepłej klatce rąk mały łyk powietrza
Zachowamy na zimowe dni
Noc i wieczór krótki dzień zatrzymują w biegu
Mróz na szybach swój rozłożył kram
Tylko wrony śmieją się brodząc w roziskrzonym śniegu
Kraczą że nie starczy ciepła nam hej hej
Lyrics © O/B/O APRA AMCOS
Lyrics Licensed & Provided by LyricFind
To comment on or correct specific content, highlight it
More Genres
No Artists Found
More Artists
Load All
No Albums Found
More Albums
Load All
No Tracks Found
Genre not found
Artist not found
Album not found
Search results not found
Song not found